tag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post3664768749888935907..comments2024-03-29T10:34:22.364+01:00Comments on To przeczytałam: Jerzy Wittlin - Po pierwsze : NIE NUDZIĆTo przeczytałamhttp://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-2417615939732615992019-01-23T12:51:50.142+01:002019-01-23T12:51:50.142+01:00Rozbijam się pociągami, żeby jechać uprać, posprzą...Rozbijam się pociągami, żeby jechać uprać, posprzątać i uprasować. Faktycznie, luksusowe życie :)<br />Ale fakt, może za dużo narzekam. Przyjaciółka ostatnio stwierdziła, że to moje samopoczucie to nie jest depresja, tylko obniżenie nastroju - póki nie budzę się w nocy i nie mogę już zasnąć z powodu lęków.To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-72774512393851031312019-01-23T12:49:38.962+01:002019-01-23T12:49:38.962+01:00A ja o "Ostatniej cyganerii" nawet nie s...A ja o "Ostatniej cyganerii" nawet nie słyszałam! <br />Ładna zima, ładna zima. Problem w tym, że nie chcę zimy, nawet białej i cihutkiej. Chcę wiosny, nie mówiąc o lecie. Chcę cienkiej sukienki i basta. Chcę przestać trząść się z zimna na przystanku. Im jestem starsza, tym bardziej marznę. krucafuks.<br />O mieszkaniu w Anglii to nawet nie potrafię sobie uruchomić wyobraźni :) No ale tam u Was to dzieciaki z gołymi nogami zasuwają, to musi być cieplej :)To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-70875714248976080022019-01-22T19:37:54.754+01:002019-01-22T19:37:54.754+01:00A w ogóle to rozbijasz się pociągami, przesiadujes...A w ogóle to rozbijasz się pociągami, przesiadujesz na stacjach, pewnie z książką w ręku, jak jakaś bohaterka romansu, i jeszcze narzekasz.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-60880182793682678202019-01-22T19:34:45.799+01:002019-01-22T19:34:45.799+01:00:-D "to leżało w rękach konia". Takiej f...:-D "to leżało w rękach konia". Takiej fajnej książki się pozbyłaś! Ja mam chrapkę na "Ostatnią cyganerię" Wittlina. Ale tyle już książek na mnie czeka na półce z mojej ulubionej tematyki przedwojennej, że muszę wziąć na wstrzymanie. Co do czeskich książek, popieram Twój tok myślenia! Ja mieszkam w Angli, więc polskie książki MUSZĘ kupować, bo ich sobie nie wypożyczę...<br />Co do depresji - to weź się w garść! ;-) Taka ładna zima w Polsce, śnieg, cicho, bielutko. Pomyśl, gdybyś mieszkała w Anglii, a tu szaro i łyso. Anonymousnoreply@blogger.com