tag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post7728227033765057093..comments2024-03-28T20:54:56.219+01:00Comments on To przeczytałam: Arkadij i Borys Strugaccy - Piknik na skraju drogiTo przeczytałamhttp://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comBlogger27125tag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-30092191107867704852021-03-28T10:00:59.518+02:002021-03-28T10:00:59.518+02:00O, to może być ciekawe. Chyba sama bym chętnie prz...O, to może być ciekawe. Chyba sama bym chętnie przeczytała.<br />Zaczęłam szukać w bibliotece i... okazuje się, że zamknęli! A dopiero co pisali, że ich nie dotyczą obostrzenia!To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-23374887869594204742021-03-27T22:53:33.347+01:002021-03-27T22:53:33.347+01:00To też, ale nie tylko. Oni byli głęboko zaintereso...To też, ale nie tylko. Oni byli głęboko zainteresowani rolą człowieka w przestrzeni kosmicznej, nie tylko na Ziemi. Kupiłam sobie książkę o nich, jak przeczytam, to pewnie napiszę na blogu. Agneshttps://www.blogger.com/profile/04149255173033725786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-2890683871589893572021-03-27T08:17:04.452+01:002021-03-27T08:17:04.452+01:00Realia fantastyczne, jak sądzę, były potrzebne jak...Realia fantastyczne, jak sądzę, były potrzebne jako kostium i rodzaj ukrycia się za nimi, że niby nie o ZSRR piszą... To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-92136588110708445062021-03-27T01:26:21.118+01:002021-03-27T01:26:21.118+01:00Ach, kocham Strugackich! Nie dam głowy, ale miłość...Ach, kocham Strugackich! Nie dam głowy, ale miłość zaczęła mi się właśnie od "Pikniku". Ten głęboki humanizm wrył mi się w serce. Potem zaczęłam szukać innych książek napisanych przez braci, także i tych, które pisał jeden z nich, po śmierci drugiego. Jedne były lepsze, inne gorsze. <br />"Piknik" wciąż na czele, razem ze "Ślimakiem na zboczu" i "Poniedziałkiem". <br />To świetna proza, przemyślana i dopracowana, gdzie realia fantastyczne nie są celem samym w sobie, a narzędziem do lepszego przekazania tego, co bracia chcieli przekazać. <br />Ten duży tom z Prószyńskiego oczywiści sobie kupiłam :)Agneshttps://www.blogger.com/profile/04149255173033725786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-33834146235957461342021-03-03T10:00:55.397+01:002021-03-03T10:00:55.397+01:00Córeczka kochana mi znalazła, mam to "Tampopo...Córeczka kochana mi znalazła, mam to "Tampopo" i to po polsku :)To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-61010046766071707462021-03-02T12:23:35.385+01:002021-03-02T12:23:35.385+01:00No właśnie "Poniedziałek..." był jedyną ...No właśnie "Poniedziałek..." był jedyną książką Strugackich, którą wcześniej czytałam.<br />To znaczy tak mi się wydawało jeszcze chwilę temu, ale teraz sprawdziłam i okazuje się, że mam jeszcze za sobą "Przyjaciela z Piekła" - ale kompletnie nie pamiętam, co to było :To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-19957868908492609482021-03-02T12:17:03.002+01:002021-03-02T12:17:03.002+01:00Ten rosyjskojęzyczny Sputnik to chyba był taki mie...Ten rosyjskojęzyczny Sputnik to chyba był taki miesięcznik na eksport? Pamiętam, że mieliśmy go w liceum w laboratorium językowym, tylko nie jestem pewna tytułu. Niedużego formatu był.To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-30987657190223921772021-03-02T12:15:28.032+01:002021-03-02T12:15:28.032+01:00"Tampopo" jest na YT, ale tylko japoński..."Tampopo" jest na YT, ale tylko japońskie napisy ma, niestety. Może córka mi pomoże ;)<br />Jest też osobno scena smażenia omuraisu :)<br />https://www.youtube.com/watch?v=tVgKccixIhQ<br /><br />Czy u nas są restauracje koreańskie? Hm, nie wiem. Chyba głównie wietnamskie czy ogólnie tzw. chińszczyzna. Z naciskiem na "tak zwana". Takie restauracje z grillem pośrodku stołu do samodzielnego przygotowania mięsa to widziałam jedynie na filmach - i to chyba japońskich. Ale co ja wiem, rzadko bywam :)<br /><br />Potrawa z gorącego sera to mi się jedynie z fondue kojarzy. Jakieś 20-30 lat temu było w Polsce hitem, bo się wtedy pojawiły u nas zestawy do przyrządzania tej potrawy.To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-21995416592711786002021-03-02T10:38:09.845+01:002021-03-02T10:38:09.845+01:00Strugackich zaliczyłem wszystko, wyróżnię "Pr...Strugackich zaliczyłem wszystko, wyróżnię "Przenicowany świat" i "Trudno być bogiem", ale perełką ich twórczości jest "Poniedziałek zaczyna się w sobotę"... skoro nie czytujesz sci-fi, to właśnie dlatego bym Ci to polecił, bo to nie jest typowe sci-fi... rzecz się dzieje w ówczesnym ZSRR, główny bohater, programista z zawodu, podczas urlopu zostaje skaperowany do zmiany pracy i zatrudnia się w INBADCZAM, co oznacza "Instytut Badania Czarów i Magii"... a dalej jest po prostu mega śmiesznie, istna jazda bez trzymanki...<br />p.jzns :)PKanaliahttps://www.blogger.com/profile/09649160362523083569noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-81411580999623517052021-03-02T07:12:12.521+01:002021-03-02T07:12:12.521+01:00Ach Strugaccy! Przeczytałem (i miałem) wszystko co...Ach Strugaccy! Przeczytałem (i miałem) wszystko co przetłumaczono na polski, a także w dawniej wydawanym w Polsce rosyjskojęzycznym Sputniku. Najbardziej zapamiętałem właśnie "Piknik..." i "Przenicowany świat". To były czasy kiedy fantastyka raczkowała, a Lem jeszcze był na początku drogi.Widziane z Jakubowahttps://www.blogger.com/profile/10791910494726098280noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-16534782472395063912021-03-01T22:13:25.540+01:002021-03-01T22:13:25.540+01:00W tym blogu powinno być ostrzeżenie, alby nie czyt...W tym blogu powinno być ostrzeżenie, alby nie czytać i oglądać na pusty żołądek!<br /><br />Kimchi wielokrotnie jadłem w restauracjach koreańskich, jak też kupowałem w sklepach. Jest bardzo wiele rodzajów i Koreańczycy mówili, że właściwie każdy region, wieś, a nawet domostwo, może przyrządzać lokalną Kimchi, o unikalnym smaku. Oglądałem na „YouTube” kilka filmów o Korei Północnej, o zbiorach kapusty, stanowiącej podstawowy składnik Kimchi—jest to niezmiernie ważne wydarzenie roku! Na jednym w filmów pokazano ciężko tyrających w polach ludzi i śpiewający im chór, który w celach motywacyjno-propagandowych przywieziono z miasta… wyglądało to żałośnie.<br /><br />A o kuchni koreańskiej mówiąc, to bardzo lubię restauracje typu „Korean Grill”, gdzie w stół jest wbudowany gazowy grill, a kelnerzy przynoszą surowe mięsa czy owoce morza, które następnie samemu się grilluje (również są podawane sałatki, włącznie z kimchi). Ale niektórzy nie byli takimi restauracjami zbyt zachwyceni, woląc te tradycyjne, w których kelnerzy serwują już gotowe dania. Czy takie lokale są też w Polsce?<br /><br />Bardzo lubię restauracje orientalne (wietnamskie, chińskie, tajlandzkie, etc.), ale najlepiej, gdy są typu „bufet szwedzki”, bo inaczej trudno jest coś wybrać—a obsługa posługuje się często szczątkowym językiem angielskim. Zwykle polegamy na potrawach przedstawionych na zdjęciach w menu albo dyskretnie wskazujemy na to, co spożywają inni klienci, niemniej jednak parę razy dobrze się przejechaliśmy!<br /><br />A już najlepszą historię to miała moja partnerka: w restauracji chińskiej zamówiła „Chicken Feet”, będąc pewna, że chodzi o nóżki kurze. Co to był dla niej za szok, jak na stole pojawił się talerz pełen… kurzych łapek (stanowiących, nota bene, przysmak w Azji, o czym wtedy nie miała pojęcia)! Ale nie tracąc animuszu, zawołała kelnera i powiedziała, że jej nie smakują. Gdy ten podejrzliwie zapytał się, czy kiedykolwiek przedtem już je jadła, odparła, „Oczywiście, wielokrotnie!”. Od tej pory bardzo uważnie czyta (o ile jest to możliwe, bo często napisy są w niezrozumiałych językach) jadłospis i upewnia się, że ponownie nie otrzyma podobnej potrawy. Chociaż ja właściwie jem prawie każde jedzenie, to chyba kurzych łapek też bym nie dotknął.<br /><br />I jeszcze jedno: w Toronto jest restauracja o nazwie „Old Spaghetti Factory”, serwująca m. in. potrawy z sera—które nie każdy lubi. Dlatego gdy się zamawia niektóre dania, kelnerki pytają się, czy już je przedtem jedliśmy i czy wiemy, co one zawierają-aby uniknąć późniejszego zawodu. I mają rację: dawno temu zostałem w Austrii zaproszony do wykwintnej restauracji, na słynną potrawę tyrolską, składającą się z gorącego sera. Był to jedyny raz w życiu, gdy musiałem odmówić jej spożycia, bo jej sam zapach już przyprawiał mnie o mdłości…<br /><br />Z filmów o jedzeniu polecam japoński „Tampopo” z 1985 roku, dla mnie niezapomniany! Na końcu ubiegłego roku obejrzałem „The Hundred-Foot Journey” (Podróż na sto stóp), całkiem dobry. Oglądałem też inne filmy, w których przewijał się motyw jedzenia czy też przygotowywania potraw, ale nie pamiętam tytułów.<br /><br />„Dzieci Arbatu” kupiłem ze 2 lata temu (oczywiście, w jednym ze sklepów z używanymi rzeczami), ale jeszcze nie przeczytałem. Gdy się ta książka ukazała na rynku, dużo o niej pisano w Europie i Ameryce, jej wydanie było oznaką zachodzących zmian w ZSRS.<br />Jackhttps://www.blogger.com/profile/01119054699374924586noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-2151892731764910532021-03-01T15:39:48.444+01:002021-03-01T15:39:48.444+01:00Ja pamiętam jeden taki film - o japońskim mistrzu ...Ja pamiętam jeden taki film - o japońskim mistrzu sushi. Zwłaszcza powinnam pamiętać ceny, jakie ma w swoim malutkim lokaliku :) masakryczne. Coś akurat dla snobów. No, ale ponoć najlepszy specjalista od sushi na świecie, więc jak ktoś chce sobie do CV wpisać, że jadł u niego, to proszę bardzo :)To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-73433103482187750802021-02-28T21:11:04.005+01:002021-02-28T21:11:04.005+01:00Filmy fabularne lub dokumentalne o tematyce kulina...Filmy fabularne lub dokumentalne o tematyce kulinarnej bywają inspirujące, ponadto dają wiedzę o zakulisowych sprawach działania restauracji, o talentach szefów kuchni i daniach zupełnie egzotycznych czy luksusowych.<br />Nie pamiętam w tej chwili konkretnego tytułu, ale kilka obejrzałam, a najbardziej lubię ciekawostki i dziwnych potrawach czy eksperymentach kuchni molekularnej.jotkahttps://www.blogger.com/profile/03898799417107189555noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-21624666822721303762021-02-28T20:14:51.393+01:002021-02-28T20:14:51.393+01:00Tak mówią. Zawsze się bałam spróbować :)
Ja chyba ...Tak mówią. Zawsze się bałam spróbować :)<br />Ja chyba wolę, gdy akcja toczy się w środowisku, które znam, w naszym starym dobrym (?) świecie...To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-89897427238319783642021-02-28T18:49:32.917+01:002021-02-28T18:49:32.917+01:00A ja nie rozumiem. Przynajmniej w tej części dotyc...A ja nie rozumiem. Przynajmniej w tej części dotyczącej obiekcji względem fantastyki. Na przykład taki Terry Pratchett ze Światem Dysku jest jak raz idealny do śmiechu i wyluzowania.Dariuszhttps://www.blogger.com/profile/06489732424246033321noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-46926294169893447272021-02-28T18:30:15.109+01:002021-02-28T18:30:15.109+01:00Teresa, ja też od mamy :) Jeszcze mam trzeci, z ur...Teresa, ja też od mamy :) Jeszcze mam trzeci, z urwanym uchem - służy jako osłonka na doniczkę.<br /><br />Może faktycznie kiedyś spróbuję zrobić kimchi? Teraz właśnie medytuję nad menu na przyszły tydzień. Coś nowego by się wypróbowało :)<br /><br />To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-81203966233146756502021-02-28T18:02:13.777+01:002021-02-28T18:02:13.777+01:00Kimchi jest w przygotowaniu łatwa. Faktycznie jest...Kimchi jest w przygotowaniu łatwa. Faktycznie jest dobre, z tym że poziom pikantnosci można sobie ustalać samemu, dając mniej np. imbiru czy czosnku.No i może dość długo stać w lodówce. Okazuje się, że mamy takie same gliniane,polewane garnki,te wyższe w kolorze brązowym. Ja swój dostałam od mamy, właśnie na kieszenie ogórków malosolnych.Teresa. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-26157357185523129842021-02-28T18:00:26.547+01:002021-02-28T18:00:26.547+01:00Rozumiem i popieram :)
Mam kilka typów na takie ok...Rozumiem i popieram :)<br />Mam kilka typów na takie okazje, ale na razie nie muszę korzystać.To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-32545031696059365272021-02-28T17:59:17.948+01:002021-02-28T17:59:17.948+01:00Doczekały i ja ten serial bardzo lubię, a postać W...Doczekały i ja ten serial bardzo lubię, a postać Warii w wykonaniu Czułpan Chamatowej uważam za jedną z najpiękniejszych postaci w filmie. Tak generalnie :) <br />Zdaje się, że jest polska wersja na YT.<br /><br />To chyba o tym nowym, większym wydaniu pisał ktoś na jakimś blogu - stąd dla mnie inspiracja, żeby pożyczyć z biblio i wreszcie przeczytać.To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-62055725280103854622021-02-28T17:49:19.866+01:002021-02-28T17:49:19.866+01:00Owszem owszem demolka :) ale bywają gorsze.
Czeka...Owszem owszem demolka :) ale bywają gorsze.<br />Czekam na to nowe tofu wobec tego!<br />Z Marsem miałam tak samo. I w ogóle nie rozumiem, co za ekscytacja :)To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-13976073984708505622021-02-28T17:47:31.498+01:002021-02-28T17:47:31.498+01:00Na pewno nie w moim wykonaniu :) :) :)
Ale na Wik...Na pewno nie w moim wykonaniu :) :) :) <br />Ale na Wiki jest napis po japońsku (chyba):<br />https://en.wikipedia.org/wiki/Omurice To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-54396722435624417562021-02-28T17:34:17.428+01:002021-02-28T17:34:17.428+01:00Ja wręcz nie cierpię fantastyki i trzymam się od n...Ja wręcz nie cierpię fantastyki i trzymam się od niej z daleka :-) Poza tym obecnie stawiam na lekturę do śmiechu, żeby się wyluzować, bo łapią mnie straszne dołki.Stasiek Górnyhttps://www.blogger.com/profile/02398721810564645341noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-85450811652950066452021-02-28T17:17:56.630+01:002021-02-28T17:17:56.630+01:00Ładna kolekcja DVD z rosyjskimi filmami. Nie wiedz...Ładna kolekcja DVD z rosyjskimi filmami. Nie wiedziałem, że "Dzieci Arbatu" też doczekały się ekranizacji.<br /><br />Sf w wykonaniu Strugackich bardzo lubię. Prószyński wydał teraz omnibusa z kilkoma ich powieściami - chyba sobie to kupię i znów przeczytam. "Piknik..." w tym tomie też jest. Dariuszhttps://www.blogger.com/profile/06489732424246033321noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-71898705133104214172021-02-28T16:53:26.830+01:002021-02-28T16:53:26.830+01:00Wygląda apetycznie. Czy na tym omlecie jest coś na...Wygląda apetycznie. Czy na tym omlecie jest coś napisane po koreańsku?Jozefinahttps://czytamiogladam.home.blog/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-66545399782590396952021-02-28T16:47:52.621+01:002021-02-28T16:47:52.621+01:00Twoje danie wygląda bardzo ładnie, ale demolka kuc...Twoje danie wygląda bardzo ładnie, ale demolka kuchni, hi hi ;) podczas przygotowań przeraża lekko. Znalazłam nowy przepis na tofu, wygląda prosto, więc sprawdzę i powiem co wyszło. <br />SF to całkiem nie moja bajka, nawet nie to, że nie lubię, ja się tego boję! Lądowanie na Marsie nie obeszło mnie nic a nic, relacji nie oglądałam, ani zdjęć ani niczego całkiem, wolę oczy zamknąć i nie widzieć.ankahttps://www.blogger.com/profile/08725494739912001206noreply@blogger.com