tag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post8839073306752134894..comments2024-03-28T11:21:58.012+01:00Comments on To przeczytałam: Marta Sapała - Na marneTo przeczytałamhttp://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-68341181590623183812021-08-03T20:17:57.234+02:002021-08-03T20:17:57.234+02:00O tak, jasne, psuje się błyskawicznie!
I w tym wyp...O tak, jasne, psuje się błyskawicznie!<br />I w tym wypadku rzeczywiście lepiej robić zakupy częściej, ale małe. I oczywiście z listą w ręku, żadnego pójścia na żywioł 😁<br /><br />Na ilu ja rzeczach się przyłapuję, że robię tak jak mama, choć sobie obiecywałam... Geny nie skłamią.<br /><br />A Styczniówna (bo ja tak zapamiętałam, chyba nie wyszła za mąż - no a kiedyś częściej niż teraz używało się tej panieńskiej formy) toż to była legenda. Inna sprawa, że lekarzy było wówczas mniej, prawda?To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-26386989359570582522021-08-03T19:51:59.299+02:002021-08-03T19:51:59.299+02:00Tak sobie pomyślałam, że do marnowanie jedzenia pr...Tak sobie pomyślałam, że do marnowanie jedzenia przyczynia się w bardzo dużym stopniu jego jakość. <br />Jako osoba w pewnym wieku,mogę powiedzieć, iż nie pamiętam, aby dawniej w lodówce popsula się szynka czy kiełbasa. Owszem, mogła się obsuszyc, ale nie robiła się obrzydliwie oslimaczala, jak dzieje się teraz.Chyba,że radzieckie lodówki miały taką moc ����. <br />Niby nie powinno powielać się błędów swoich rodziców, ale ja również mowilam/mówię "zjedz mięso, ziemniaki możesz zostawić" <br />Jako małe dziecko, byłam operowana na wyrostek. Operatorem była wspomniana przez Ciebie dr Styczniowe.Mimo że był to mały, powiatowy szpital, bardzo wczesne lata 60-te, zoperowala mnie tak, że praktycznie blizna jest niewidoczna.Pozdr.Teresa. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-87495031254544825852021-08-03T19:18:28.240+02:002021-08-03T19:18:28.240+02:00Wydaje się, że niezależnie od tego, jak często rob...Wydaje się, że niezależnie od tego, jak często robi się zakupy, najważniejsze jest planowanie, a w jego wyniku wykorzystywanie każdego najdrobniejszego zakupu...<br />No, ale sama nieraz daję się nabrać na promocję 2+1 czy coś w tym stylu (jak z tą maślanką) 😁<br />Az domu rodzinnego to najbardziej pamiętam "zjedz mięso, ziemniaki możesz zostawić" - ale to chyba każdy z nas 😂😂😂To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-39328906556847538502021-08-03T19:15:35.942+02:002021-08-03T19:15:35.942+02:00To będzie musiał powiększyć stadko 🤣🤣🤣To będzie musiał powiększyć stadko 🤣🤣🤣To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-36613864306029817062021-08-03T19:14:55.062+02:002021-08-03T19:14:55.062+02:00Z tym, że - prawie 😂😂😂Z tym, że - prawie 😂😂😂To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-26611291696884625592021-08-03T17:14:23.504+02:002021-08-03T17:14:23.504+02:00Im więcej kupuję, tym więcej marnuję, w sensie rob...Im więcej kupuję, tym więcej marnuję, w sensie robienia zapasów, więc najlepiej, jeśli robię mniejsze zakupy częściej. Natomiast co do talerza - w domu rodzinnym był przymus zjadania do ostatniej kropelki, nienawidziłam tego; teraz sama sobie nakładam na talerz i raczej nie zdarza mi sie na nim nic zostawiac, przeciwnie, dokładam (choć walczę z tym, czyli z łakomstwem 😁 )<br />Ale przyznaję, marnuję, nie lubię jeśc rzeczy przeterminowanych - stare sery, jogurty, jarzyny czy owoce nie trują, ale i nie smakują. ikroopkahttps://www.blogger.com/profile/15447873526476862535noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-84770417404460422332021-08-03T15:58:43.346+02:002021-08-03T15:58:43.346+02:00To może zaczniemy zbierać chociaż suchy chleb i wy...To może zaczniemy zbierać chociaż suchy chleb i wysyłać Staśkowi? Niech ma czym karmić swój drób :DDariuszhttps://www.blogger.com/profile/06489732424246033321noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-633457096217077682021-08-03T15:56:29.424+02:002021-08-03T15:56:29.424+02:00No co? Przecież to prawie jak penicylina :D No co? Przecież to prawie jak penicylina :D Dariuszhttps://www.blogger.com/profile/06489732424246033321noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-76805788122295934172021-08-03T14:18:38.831+02:002021-08-03T14:18:38.831+02:00Niestety również wynika to z określonych wymagań s...Niestety również wynika to z określonych wymagań sieci handlowych, które przyjmą jabłka czy marchewki jedynie o takich parametrach, jakie ustaliły. Reszta, absolutnie dobra do spożycia, idzie na straty.To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-77707420210107008462021-08-03T10:42:20.405+02:002021-08-03T10:42:20.405+02:00Marnotrawstwo żywności ma swój prapoczątek w jej m...Marnotrawstwo żywności ma swój prapoczątek w jej marnej jakości, która wymusza pozbycie się produktów zepsutych, przeterminowanych. To ostatnie wynika z tzw. nadprodukcji przemysłowej.Widziane z Jakubowahttps://www.blogger.com/profile/10791910494726098280noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-35355287857764660262021-08-03T08:52:52.403+02:002021-08-03T08:52:52.403+02:00Na wsi oczywiście jest łatwiej z zagospodarowaniem...Na wsi oczywiście jest łatwiej z zagospodarowaniem resztek, wiadomo. W mieście - nieraz fru za okno... i potem dziki na osiedlu.To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-87298649336841416612021-08-03T08:51:46.354+02:002021-08-03T08:51:46.354+02:00A jak! Na każdym biało-czerwonym słupku 🤣🤣🤣
Ros...A jak! Na każdym biało-czerwonym słupku 🤣🤣🤣<br />Rosół z obierek... w książce jest mowa o rosole na kościach z pieczonego kurczaka, spożytego wcześniej 😁<br />Mam jeszcze kilka słoików robionych przez mamę (a mama nie żyje od 4 lat)... <br /><br />Ciotka trudniła się myślistwem sklepowym 🤣🤣🤣 Cieszyła się z przejścia na emeryturę, bo wcześniej, gdy pracowała, przepadało jej mnóstwo okazji.<br />Chorowała na cukrzycę i rodzinna opowieść niesie, iż zażądała od Styczniówny obcięcia jej nogi... nie wnikamy, czy lekarze na żądanie dokonują amputacji, powtarzam - tak się w rodzinie opowiada (to była końcówka lat 80-tych). Nie wiem, jak chciała potem na te polowania ruszać - ale i tak ze szpitala już nie wyszła...To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-39575348987928426922021-08-03T08:45:28.628+02:002021-08-03T08:45:28.628+02:00Gorzej, jak z pleśnią, wybraną łyżką 😂😂😂Gorzej, jak z pleśnią, wybraną łyżką 😂😂😂To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-73593096796982546172021-08-03T04:19:13.466+02:002021-08-03T04:19:13.466+02:00Marnowanie żywności to jedna z tych rzeczy, które ...Marnowanie żywności to jedna z tych rzeczy, które naprawdę mnie wkurw... Nigdy sie tak nie zdarzyło bym cokolwiek wyrzucił. Z tym że mam kury, które niemal wszystko co niedojadamy przerobią na jajka :-) Ale wyrzucanie jedzenia gdy są ludzie cierpiący głód...Stasiek Górnyhttps://www.blogger.com/profile/02398721810564645341noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-38628751484696925762021-08-02T22:32:09.025+02:002021-08-02T22:32:09.025+02:00To jak dziadek umarł i zabrałem się za porządkowan...To jak dziadek umarł i zabrałem się za porządkowanie piwnicy, też odkryłem w niej bogate zasoby przetworów z dziesięciu, czy więcej lat. Ale niczego nie wyrzuciłem, koleżanka babki - teraz można by o niej mówić, że freeganka, ale dwadzieścia lat temu chyba nikt o czymś takim jeszcze nie słyszał - wszystko zabrała, bo dla niej jak bez pleśni w słoiku, to dobre. Dariuszhttps://www.blogger.com/profile/06489732424246033321noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-40199240039804894932021-08-02T20:34:26.049+02:002021-08-02T20:34:26.049+02:00Ależ zmyslna zywiola żyje w J-wie. Normalnie alini...Ależ zmyslna zywiola żyje w J-wie. Normalnie alinisci.��. <br />Staram się nie marnować jedzenia, choć różnie z tym bywa.Ostatnio mam pecha z żółtym serem. Bardzo szybko robi się suchy,a nie zawsze mogę dodać go do innych potraw (po prostu nie pasuje).<br />Przetwory robię, a jakże.Z tym, że nie robię ich dużo. Zawsze smażę powiodła, konfitury z wiśni i czereśni. Ale są to niewielkie ilości, po kilka sloiczkow.Do tego kilka słoików ogórków i finito. <br />Kiedyś doznalam lekkiego szoku, jak przeczytałam przepis na rosół z obierek. Dziękuję, postoje.<br />Czy wspomniana przez Ciebie ciotka była mysliwa, bo pisałaś że polowala. Tak tylko pytam i pozdrawiam. Teresa. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-12349297235748839762021-08-02T19:41:37.966+02:002021-08-02T19:41:37.966+02:00No tak, z babką nielekko i też bym pewnie nie doja...No tak, z babką nielekko i też bym pewnie nie dojadała po niej.<br />Przetworów nie robię żadnych, więc nie mam doświadczeń, ale pamiętam, jak po śmierci babci i potem ciotki, która z nią mieszkała, brat odziedziczył to mieszkanie i uprzątało się. Te ilości wyniesionych słoików i butelek i konserw, pewnie sprzed 20 lat albo więcej... Ale to była końcówka PRL-u, gromadziło się, a ciotka po przejściu na emeryturę poświęcała się polowaniom na pełny etat 😂To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-62713064270318826062021-08-02T19:37:44.344+02:002021-08-02T19:37:44.344+02:00Freeganie to robią z przekonania, a nie z głodu 😁...Freeganie to robią z przekonania, a nie z głodu 😁 po prostu, żeby się nie marnowało...<br />Ja też mam taką nadzieję... choć kto wie, co nas czeka w tej świetlanej przyszłości, prawda?<br /><br />Jeden rozdział w książce traktuje właśnie o tym, jak autorka zawitała do jakichś gospodyń wiejskich, które zrobiły wielkie oczy na wieść, ile kosztują w Warszawie kursy wykorzystania resztek w kuchni 🤣 po czym jej powiedziały, że podzielą się sposobami i przepisami za darmo, tymi, co znają od swych matek i babek 😁To przeczytałamhttps://www.blogger.com/profile/14128513134598969002noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-51762624308819579452021-08-02T19:18:19.495+02:002021-08-02T19:18:19.495+02:00U mnie się czasem coś marnuje z powodu babki. W su...U mnie się czasem coś marnuje z powodu babki. W sumie za bardzo obrzydliwy nie jestem, ale jednak nie mam najmniejszego zamiaru dojadać po niej rozbabranego obiadu. Ale żeby coś w lodówce, czy warzywa i owoce, to raczej nie. Kiedyś może więcej, gdy mieliśmy własny ogródek i gdy mama przywoziła coś ze swojego. <br />W kwestii drukowanych terminów przydatności do spożycia na produktach - przy rzeczach mlecznych bezwzględnie zwracam na to uwagę, ale taką kasze manną, której termin minął cztery lata temu zjedliśmy z babką bez żadnych oporów i konsekwencji. Mąka, makarony - jeśli nie widać żeby coś się z nią działo, nie zalęgło się robactwo, jem śmiało. Własne przetwory w piwnicy - staram się teraz robić tylko tyle, by zużyć w rok, góra dwa.Dariuszhttps://www.blogger.com/profile/06489732424246033321noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6820752188952408348.post-78182326893312223902021-08-02T19:06:42.422+02:002021-08-02T19:06:42.422+02:00Ślimaczki- patriotki przeurocze!
A z marnowaniem j...Ślimaczki- patriotki przeurocze!<br />A z marnowaniem jedzenia myślę tak-najlepszy zdrowy rozsądek. Starać się zjadać to , co się kupiło i nie dopuszczać, żeby się marnowało. Ugotowałam za dużo makaronu do rosołu? Podsmażę następnego dnia. Chleb jest już twardy? Oddam na wieś dla kur, itd. itd.<br />Mam nadzieję, że nie doczekam czasów, kiedy będę zmuszona grzebać w śmietniku, żeby zaspokoić głód...;((BBMhttps://www.blogger.com/profile/13093768689911210835noreply@blogger.com