![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXHLYLwZQM1W7vOm9ld_33Ma8vInJ3srNYsUwZ_z63K4pJZegGIA8ld2w3Xor37FK-j376P44K4qBX-XkKPCSRGtMa-wOZWf35Y58NhxEKKJ-jxrN8FXOm__2X8ow0NjQnQyB0lOKFNL8/s320/Wybryki.jpg)
Ten tom opowiadań miał więcej szczęścia u czytelników, bo w środku znalazłam starą kartę książki, z której wynika, że był trzy razy wypożyczony... od włączenia go do biblioteki w 1983 roku...
Na okładce znów rysunek Daniela Mroza.
Mróz zmarł w 1993 roku. Byłoby miło, gdyby z okazji 20-lecia śmierci ktoś zrobił poświęconą mu wystawę. To już za dwa lata.
Serię, w której Stoberski został wydany, skądsiś znam, choć nie wydaje mi się, bym coś z niej w domu miała. Tak kojarzę, że to była współczesna polska proza. Ma kolorowe grzbiety - w przypadku Wybryków serca seledynowy.
Przeczytałam 7 kwietnia 2011.
Trzy tomy z allegro dopiero dzisiaj zostały wysłane, a miałam nadzieję, że dotrą szybko i przez weekend je przeczytam :( Chyba się trzeba zabrać za grubaśnego Pamuka z biblioteki na Studenckiej, bo w tygodniu nie wyobrażam go sobie czytać w tramwaju.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz