![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggp6O3Rs5HpQHbsxFJoxnuH3VVHIXp_84xD676DGqQm0EA_H2IlzVRI4mkXDoLBTF2A2afQxJFPFZT4vaKZrVRtonmaJopsoR74e22KeSh5afkgDvkliGawIvjeVrbh3U2smGusjK70wc/s320/Czarka+w+cyrku.jpg)
Czwarta część dziejów Irki Piędzickiej i jej pantery Czarki.
Tata Irki idzie do szkoły wieczorowej i dopiero z pomocą (niekoniecznie interesowną) Krystka z cyrku udaje mu się opanować pierwiastki. A Krystek pomaga, bo chce na nim wymóc zgodę na wyjazd Irki z cyrkiem w teren. Czarka jest jakaś dziwna, po czym okazuje się, że rodzi małe leopony. Nie wnikam, kiedy to miała okazję na małe sam na sam z lwem, nad tą sprawą w książce dla dzieci autorka się prześlizgnęła :)
Nowa przyjaciółka Irki czyli Ola też ma problem: chce odnaleźć ojca, który odszedł, gdy okazało się, że Ola jest chora.
Jedyna Czarka, jaką znałam z dzieciństwa. Numerki na okładce to ślady kłócenia się i godzenia z bratem, kiedy to książki dzieliliśmy, a potem znów łączyliśmy :)
Niesamowite, jak w miarę czytania wszystko mi się przypominało, wręcz frazy - sprzed 40 lat!
Przeczytałam 6 marca 2012.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz