![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwHM6drvemJfyN6KLrQi2Q84NLzyGSvGnELUtAmmHvVz0Jn60dVAjx6qpq5vL1iKetS4Js9llf0pCjN2icHA7n5D8-q-8921pLW7CFzacDPt18Qs7HssddFWW8hqag22k8yC6TNzKRv5U/s320/Wyimaginowany.jpg)
Trzecia próba, jak dla mnie najmniej udana, odczytania twórczości węgierskiego pisarza. Obraz świata tutaj to koszmar po prostu :(
Wcześniej myślałam o odwiedzeniu jakiejś biblioteki (wbrew postanowieniom) i poszukaniu jeszcze czegoś - bo poza wszechobecną ironią nie znajduję żadnych wspólnych rysów w tej twórczości, nie umiem tego podsumować - ale już mi się nie chce :)
Dla potomności: zanabyty w 1982 roku w księgarni w Rynku - tyle zanotowałam z tyłu książki, a dziś mogę się tylko zastanawiać, która to mianowicie była księgarnia... ta obok Krzysztoforów?
Przeczytane 29 marca 2020.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz