niedziela, 14 grudnia 2025

Stephen Rabley - Marcel and the Mona Lisa

Ach, co za osiągnięcie, kolejna książka po angielsku 😂 KSIĄŻKA 😂 Każde wydawnictwo inaczej oznacza poziom lekturek (a niektóre wcale nie oznaczają). Tutaj spotkałam się z określeniem Easystarts 200 words, nawet nie Beginner 🤣 No, ale dobrze, przeczytałam, zrobiłam zadania wypisane na końcu (bez rysunkowych), szlus. A nawet znalazłam błąd (tak myślę): An old woman answers the front door. Nie miało być czasem opens?

Ciągle myślę, jak tu zoptymalizować moją naukę, o tych 1800 godzinach wspomnianych przez nierybę i skąd te godziny wytrzasnąć. Jak się chce, to się da, ponoć. Tylko że ja za dużo chcę i nie wyrabiam. A też już jestem powolniejsza we wszystkim, wiadomo. 


Początek:


Koniec:

Test dla czytelnika:


Wyd. Penguin Readers - a konkretnie co do wydawcy, to jest ich wymienionych milion i nawet rok niewiadomy, stron za to 16

Z knihobudki

Przeczytałam 11 grudnia 2025 roku



Obejrzałam dokument Netflixa zatytułowany The New Yorker at 100. Tutaj. Z polskimi napisami, oczywiście, ale potem wpadłam na pomysł, żeby go sobie zapodać jeszcze raz z angielskimi, w ramach lekcji. Takiej długiej lekcji 😁 

Kiedy ja pierwszy raz usłyszałam o tym tygodniku? Ginie w pomroku dziejów. Może z Ameryki, która bywała dostępna w kioskach? I wiem, na 100% wiem, że miałam jakiś numer, taki z klasyczną rysowaną okładką przedstawiającą coś nowojorskiego (?), pewnikiem kupiony w antykwariacie Kamińskiego na Św. Jana, bo tam mieli stosy czasopism. Pytanie, czy w głupocie swojej kiedyś się go pozbyłam? Tak bym chętnie teraz zajrzała... a może jest jeszcze, na tej półce z Amerykami i Brytaniami pod sufitem? Nie mam jak sięgnąć, póki nie zrobimy przemeblowania, co może nastąpić jedynie po sprzedaniu łóżka Ojczastego. Na co się nie zanosi 😢 Zdobyłam się na wielki wysiłek i uprzątnęłam bety nagromadzone na tym łóżku, żeby wykonać zdjęcia i wstawić na OLX, co nastąpiło w piątek. Już myślałam, że sprawa PRAWIE załatwiona, no ale właśnie prawie - jedyny odzew póki co, to dwa scamy (najwyraźniej, bo mówią, żeby na WA do żony napisać czy jakieś takie głupoty). 

Dodatkowo podłogę zajmują torby z filmami, zdjętymi z półek, za którymi grzyb. Nic z nim teraz nie zrobię, bo boję się tego toksycznego niewątpliwie preparatu, trzeba by jedną noc nie spać w domu na wszelki wypadek, no i wietrzyć cały czas. Tak że ten.


 

Najnowsze nabytki

czyli przegląd tygodnia. Już miało być dobrze (czyli cienko), gdy naprzynosili 😂 Tyle, że lekturki dwie z angielskiego (kolejne!) do wydania po zapoznaniu się, ale kiedy to będzie, to zdaje się poziom intermediate. S-f nie czytam, jak wiadomo, ale Strugackim się nie oparłam. Szumowska niby tylko do przeczytania. Ten Piątek nie wiem za bardzo, co; tak na wszelki wypadek wzięte. Stasiuk, bo Stasiuk, a Czarny statek to już w ogóle nie mam pojęcia, Irak, uchodźca, religijny ekstremizm... ale Czarne, no to wzięłam 😉

A potem jeszcze, któregoś poranka, wyskoczyłam na kontrolę budki, a tam kryminały. 

Z tym, że nie bijcie, bo najpierw wyniosłam trzy swoje, a potem jeszcze sześć. A jeszcze potem odkurzałam i katalogowałam podwójną półkę, gdzie za Kaczorami Donaldami mojej córki (nie do ruszenia!) stoi seria celofanowa i najpierw założyłam, że wyniosę WSZYSTKO. No bo ja i poezja 🤣 Przecież i tak tego nie czytam. No, ale co brałam kolejny tomik do ręki, to mi się żal robiło - może jednak sięgnę kiedyś?* W rezultacie zostało czternaście, a dziesięć idzie do budki.

* zabić tę babę

Niedobrze mi się robi, jak zaczynam porządkować kolejną półkę, ale wiem, że muszę, bo inaczej w życiu się nie pozbieram z tym wszystkim. Zaktualizowany katalog to podstawa. Z czego mi się uda zrezygnować, to robi miejsce na coś z podłogowych stosów. Drugie rzędy rządzą. Nienawidzę ich. Właściwie pamiętam, gdzie co stoi tylko na tzw. głównym regale czyli trzonie, widocznym na górze bloga, bo ten się prawie nie zmienił od dekad (tyle, że tam, gdzie był kiedyś telewizor z dupą, teraz też są półki). Reszta to już ciągłe zmiany miejsc. Nie wiem, kiedy uda mi się skończyć tę syzyfową robotę, wyznaczyłam sobie do codziennych zadań jedną półkę, ale przyznam się, że czasem mi się już nie chce i odpuszczam.

25 komentarzy:

  1. I ja mysle ze dopoki nie pozbedziesz sie lozka to nalezytego porzadku i sensu nie otrzymasz. Zycze wiec szczescia z jego sprzedaza.
    Answers contra opens - obie formy sa wlasciwe i uzywane, ktora uzyjesz jest wlasciwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście! Jak to napisałaś, zajrzałam jeszcze do słownika i faktycznie. A ja chciałam wytykać błędy 😂

      Usuń
  2. 🙈🙈🙈 bym sie poddała już dawno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie mogę 😉 Przecież bym nie mogła nic znaleźć!

      Usuń
    2. Nie poddawaj się!
      Ja się poddałem i nic nie mogę znaleźć i już mi się zdarzyło pożyczać książkę z biblioteki, chociaż mam swój egzemplarz, bo to było prostsze i szybsze niż szukanie tej własnej :D

      Takie niewielkie tomiki poezji... przecież to można gdzieś dołożyć zawsze, choćby na wierzchu innych książek.. ja bym nie wynosił jeszcze :P

      Usuń
    3. Słuchaj no, kpiarzu! Nie drwij, bo tu poważne sprawy się dzieją! I nie ma dokładania na wierzchu! Mój drobnomieszczański zmysł nie pozwala na taki nieporządek!

      Usuń
  3. Z tymi godzinami to nie wiem jak jest. Cambridge podaje mniej i maksymalny poziom C2 jest osiągalny po 1200 godzinach (sumarycznie):
    https://support.cambridgeenglish.org/hc/en-gb/articles/202838506-Guided-learning-hours
    Więc po około 4 latach mówisz i piszesz jak native zakładając naukę 300 dni w roku po godzinie. Ten C2 to jest zupełnie serio trudny, nawet rodowici Anglicy padają na egzaminach.

    Więc nie ma pośpiechu, jest konieczność planowego uczenia się.
    Znając twoje zdolności do systematycznej pracy z językiem nie ma najmniejszego problemu.

    Żeby zaoszczędzić ci nauki dwa razy - mówienie po angielsku i mówienie nejtiva po angielsku to dwie różne rzeczy (włącz napisy a potem w razie problemu wklej film do gemini.google.com z proźbą o przetłumaczenie na pl). Zastanawiam się właśnie jak za darmo, metodycznie pouczyć się tego jak oni mówią w realnym życiu. Ktoścoś?
    https://www.youtube.com/watch?v=-tRWMwLwq54

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. C2 absolutnie nie jest moim celem, bez jaj! B2 powinno wystarczyć 😁
      /do oglądania filmów/
      Ale na pewno powinnam się za to zabrać bardziej serio i planowo, a tu mi szwankuje... sama nie wiem, co: czas? porządniejsza motywacja? brak widocznych rezultatów OD RAZU? Coś muszę przedsięwziąć i to nie od Nowego Roku, tylko od zaraz.
      Wychodzi mi na to, że książkowe porządki brużdżą, bo zabierają cenny czas. Ale są wręcz pilniejsze. Z tym, że powinnam jednak przyjrzeć się swoim dniom: najlepiej któregoś dnia zapisywać po kolei, na co i ile czasu mi zeszło.
      Facet z filmiku mówi dość zrozumiale 😉 no bo do uczących się 😉 zapisuję się na jego kanał.
      Ale popatrz: z boku wyświetla się filmik o tytule PRZESTAŃ MÓWIĆ "WHAT DOES IT MEAN", TO WIELKI BŁĄD. Kruca! Cały czas tak przecież mówię 😂 Córka mi właśnie co i rusz powtarza, gdy widzi, jak robię kolejną lekcję gramatyczną z podręcznika - "nikt tak nie mówi"... Oszaleć!

      Usuń
    2. O tym "what does it mean" słusznie zjechali typka w komentarzach. Te zaklejone usta🙈

      Usuń
    3. ==>> Anonimowy: Zastanawiam się właśnie jak za darmo, metodycznie pouczyć się tego jak oni mówią w realnym życiu. Ktoścoś?

      Bardzo polecam Rachel's English.

      Description

      Rachel's English is your online American English pronunciation resource. All videos have closed captioning to help non-native speakers understand. New videos added every week!

      Learn about the specific mouth positions for each sound with the Sounds: How-To playlist. Spend time with the Words that Reduce playlist to improve your listening comprehension. And watch the videos in the American English in Real Life playlist for fun and to see how native speakers really talk.

      Usuń
    4. ==>> Anonimowy: Ten C2 to jest zupełnie serio trudny, nawet rodowici Anglicy padają na egzaminach.

      C2 nie znam, ale musiałem sporo czasu poświęcić na przygotowaniu się do egzaminu TOEFL (Test of English as a Foreign Language)--i to jeszcze używając do słuchania płyt winylowych! Rzeczywiście, tam trzeba używać 'idealnego' języka i nawet wyrażenia powszechnie spotykane w gazetach brukowcach (np. "cops"-gliny) już mogłyby być uważane za błędy. W każdym razie gdybym miał obecnie do tego testu podejść, musiałbym trochę czasu spędzić na odświeżeniu niuansów gramatyki, które często nie są odpowiednio używane. Niedawno spotkałem faceta, który od dziesiątek lat uczy języka angielskiego i przygotowuje do tego egzaminu. Spytałem się go, czy on otrzymałby na nim 100%-powiedział, że nie--on jest chyba tak zrobiony, aby nikt nie otrzymał 100%.

      Usuń
    5. @ToPrzeczytałam
      "B2 powinno wystarczyć 😁 /do oglądania filmów/"
      Nie wiem, nie wiem. Oglądanie filmów nawet z podpisami to bardzo wysoka poprzeczka. De facto musisz znać język niemal jak własny lub domyślać się z treści. Alternatywą jest używanie Substital. To jest rozszerzenie do Firefoxa, które pozwala na zastępowanie podpisów angielskich polskimi w przeglądarce internetowej. Tylko, że w ten sposób, nawet przy użyciu anglojęzycznych napisów, nie nauczysz się słuchać a jedynie czytać po angielsku.
      Pozdrawiam - Nieryba

      Usuń
    6. Tak bardzo dzisiaj chciałam obejrzeć angielski film z angielskimi napisami (skoro nie było innych) - Harold and Maude... cóż, kiedy angielskich też nie było 🙄 aż tak bardzo nie chcę, żeby całkiem w oryginale się gapić 🤣 Maybe one day...

      Usuń
    7. Ta Rachel już mi była kiedyś polecana, bo subskrybuję 😁 właśnie oprowadza mnie po swoim domu i cóż się okazuje - twierdzi, że w słowie FIRST nie wymawia się tego T, tak jak w GUEST. Co za ludzi, naprawdę! Jak można tak żyć! Wiecznie rozczarowania!

      Usuń
    8. "Tak bardzo dzisiaj chciałam obejrzeć angielski film z angielskimi napisami (skoro nie było innych) - Harold and Maude.."
      Nie wiem jakiej przeglądarki używasz, ale dla przeglądarki Firefox jest rozszerzenie (addon) , które nazywa się Substital i umożliwia dodawanie podpisów do filmów. Dostępne jest tutaj:
      https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/substital/
      i jest banalne w użyciu: 1. Uruchamiasz film. 2 Uruchamiasz rozszerzenie, 3. Wyszukujesz film po oryginalnym tytule w wybranym języku lub ładujesz znalezione na https://www.opensubtitles.org/ napisy do filmów.
      Działa, czasami tylko się zacina, ale to zależy od dnia i światła księżycowego ;-)

      "twierdzi, że w słowie FIRST nie wymawia się tego T"
      Ten (solidny!) słownik twierdzi coś innego i są stosowne przykłady:
      https://www.diki.pl/slownik-angielskiego?q=first
      Może Jack rozstrzygnie?

      Usuń
  4. "answers the door" - typowa angielska ostrożność - najpierw sprawdza kto dzwoni/stuka, dopiero potem otwiera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie nam spółdzielnia wywiesiła (po raz kolejny) ogłoszenia 🤣

      Usuń
  5. Chodzi o otwarcie drzwi nie ot tak sobie, tylko "w odpowiedzi" (answer) na pukanie czy tam dzwonek. Fajnie, że czytasz po angielsku, ja ostatnio wzięłam z knihobudy radziecką bajkę i mam plan po trochu wrócić do języka, wszak w klasie maturalnej bez problemu czytalam np. Czechowa. Muszę przejrzeć co mają w dziale zagranicznym biblioteki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja głupia sobie myślałam, że błąd wychwyciłam 🤣🤣🤣
      Co do rosyjskiego, już nawet nie będę powtarzać po raz tysięczny, jak ja do niego wróciłam 😎 Ale bardzo mnie to wtedy cieszyło i summa summarum ubogaciło.

      Usuń
    2. Kochana, z rosyjskim jesteś moją role model i motywacją. A z tym niebłedem bardzo dobrze, że jesteś czujna, no i teraz na bank zapamiętasz😁

      Usuń
  6. Kryminały fajne, ale pewnie mała czcionka lub żółty papier?
    Łóżko zajmuje sporo miejsca i dojście do okna , oby się szybko sprzedało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, to są przecież takie wydania stare i małe, ale po pierwsze zbieram je sobie i jakoś wolę od tych wydawanych obecnie, a po drugie - w styczniu idę do okulisty, wyfasuję okulary, więc co mi tam 😁
      Łóżko - poza pełnieniem pożytecznej roli miejsca na odkładanie czegokolwiek - istotnie jedynie przeszkadza, więc chętnie bym mu powiedziała pa pa.

      Usuń
  7. "An old woman answers the front door. Nie miało być czasem opens?"

    Biorąc pod uwagę, że obecnie w dzwonkach jest zamontowana kamerka, mikrofon i głośnik, słowo "answer" jak najbardziej pasuje!

    OdpowiedzUsuń