![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-dMp5AeoMWjlUfHNHHtMrh-BZU2w3RstobpTXo0nk-4jDvdrC-2h25twDBSkk7BAuJDTlKLs_L2Nk7dMhoo-LFyuDrSmV6mMkX6jY7HYOZvcMI7nrrIyq23XFCRfsFhpq0sxhYm70_s4/s320/Czarka.jpg)
Zabrałam się za serię o Czarce. W dzieciństwie miałam tylko
Z Czarką w cyrku i chyba nie wiedziałam, że istnieją inne.
Pierwszy tom było najtrudniej znaleźć - musiałam się udać do biblioteki w al. Słowackiego, gdzie nie sposób dotrzeć środkami komunikacji miejskiej - trzeba było dojść kawałek na piechotę - o rany, jak pożałowałam ludzi, którzy mieszkają w tej okolicy! Akurat zaczęły się roztopy - 3/4 chodnika zajmują parkujące samochody, na pozostałą dla pieszych 1/4 leje się topniejący śnieg z dachu, no i oczywiście ten okropny hałas i smród samochodów z Alej. Po raz kolejny doceniłam swoje peryferyjne osiedle z jego ciszą i zielenią.
Czarka opowiada początek historii Irki Piędzickiej i jej
kotka, znalezionego na wertepach Grochowa. Najpierw walka z rodzicami, żeby
kotek mógł pozostać w domu, a potem rozpaczliwe usiłowania ukrycia go przed wszystkimi, gdy okazuje się, że to w rzeczywistości mała pantera zgubiona przez pracownika cyrku.
Przeczytałam 3 marca 2012.
Gdy zobaczyłam pierwsze ilustracje, coś mnie tknęło - przecież ja znam doskonale ten styl!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTm6A4UYMx9cX3qPoWnqkDNBTg_cznF2UJ7JJ_qgqIheunVx8Ws8ZZuL76AXJJZHufOGvKFVQ9rCIXMOwTWEGJVpQryzkjI2d-QHXCXj3ZXi5kRm7vKLuNzF7_BbA_j-WKw47QpsXK8hE/s320/Czarka+il.jpg)
Chwila koncentracji i przypomniałam sobie, SKĄD znam:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjAFx2qyKFJp4NJku_doOjUjcIvJgbv9npVI1frSBYVaWsd9ljICAZtKipb-KeDbxmtpUFnu7rGuGYxwsJ8XvMmXUDkf3LJ3OnYqKEfD9SVEufO3usej5JyklbJCVp27glkj3dJraNUvIY/s320/Bulle+il.jpg)
Ukochana książka z dzieciństwa!
Ilustratorką obu była
Hanna Czajkowska.
Fragment jakiegoś artykuliku w Gazecie:
Urodziła się w Warszawie, ale dzieciństwo i pierwsze lata młodości spędziła w Kaliszu. Ojciec, znany rentgenolog, został zamordowany w Katyniu. W czasie wojny straciła też obu braci - Sławka i Zbyszka.
Studia w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych rozpoczęła w 1939 r., a ukończyła już po wojnie, pracując pod kierunkiem m.in. Tadeusza Pruszkowskiego (malarstwo) i Jana Marcina Szancera (grafika). Jeszcze przed dyplomem nawiązała współpracę z wydawnictwami specjalizującymi się w ilustracji książek dla dzieci i tej sztuce pozostała wierna przez całe życie....Reszta niestety zamknięta na pieniężną kłódkę.
Gdzie indziej dodane:
Przez całe życie zawodowe zajmowała się książkami dla dzieci – zilustrowała ich ponad sto, a najbardziej znane z nich to: Dzieci z Bullerbyn, Nils Paluszek, Karlsson z dachu oraz Oto jest Kasia. Współpracowała również z redakcją "Misia".