![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFC6UZOxjHUVwKSjb-v5xTZAJd7SdZkimR_fubWgzbnOjC8MeI_nxR2ALjbRojjxoS4vVOHKKrMjw4q3b_eGaQeSPdTaGSzA7eEsD7M6kG3fFu5tWp_e4L_rtW36Syo8lVk4MTZwA8K7k/s320/Mon+ami.jpg)
Tak mnie naszło, żeby przeczytać Maigreta po kolei. I pierwszym wymienianym na frontispisach jest właśnie Mon ami Maigret, choć jest tu już starszym, doświadczonym komisarzem, którego metody przyjeżdża studiować funkcjonariusz Scotland Yardu.
Przeczytałam 9 lutego 2011.
Zanabyte nigdyś w antykwariacie za 3 zł. Grzbiet rozleciał się w trakcie czytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz