![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIeJUUVSRA27_jdyn2BT9Qg-WB4oMcQaSrGEdY0NhT048PHL92cbkzpPvxlzadf3sXM2ycn2VMPdpGB6UPVosEaMNZG6sGLDqEyH26us7m0byBYI8rdyLYBQE-LF2uMYFmbNFFxKnOX_A/s320/Zakupy+11+XI+2011.jpg)
Oto nabytki z tego tygodnia: folder wystawy w Domu Hipolitów (kupiony za 18 zł w sklepiku muzealnym Krzysztoforów) i dwa łupy z allegro: na Tanię i skarb polowałam już od dłuższego czasu i trafiłam wreszcie za 4,50 zł, a Szukszyna pełno, kupiłam za 3 zł, mogę więc oddać do biblioteki wypożyczony właśnie egzemplarz.
Co prawda jestem w trakcie lektury Emancypantek, ale dla odprężenia od nieco dusznej atmosfery przeczytałam Tanię i skarb. Wydana w 1963 roku po raz czwarty u nas, imię autora (autorki?) nieznane. Mój egzemplarz pochodzi z Wrocławia, gdzie 29 czerwca 1963 został podarowany Ewie Kraterskiej, uczennicy klasy IIIb Szkoły Podstawowej nr 66 za dobre zachowanie i bardzo dobre postępy w nauce. Książeczka - 95 stron - opowiada o drugoklasistce, która podąża samodzielnie śladem starszego brata-pioniera na wykopaliska archeologiczne, w nadziei znalezienia skarbu, którym mają być oczywiście kosztowności :)
Przeczytałam 11 listopada 2011.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9BXNBf-CFweXFMoAwaZ8x8G3T2TvgJ8lBrlgNpyFH7WRQ6D6EJ0hTH1QSbVjv7F1oHUTIFziQWT18V8CdQ85eNGnYqr4KLhexYIvppBx8yfKuyS4usg2ltipgitLSD4sIn_E1Wgd-uug/s320/Tania.jpg)
W tym tygodniu dotarły też do mnie filmy rosyjskie, zakupione od cennego kontaktu nawiązanego przez allegro - dziewczyna, która już raz przywiozła mi z Rosji zamówione przeze mnie filmy, a teraz wybiera się tam znowu. Złożyłam duży zakaz :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-3skLCHaUW3TsoRemv0if0qswkg4bn5-2TlxewngEyErb4tT3evpi2rUqk4WxnhZJTvyDNGigazYcs7HCBw4dkvY5mPpFl5OK34AN8ddRL0Yo6bhrteFmpXsZP1EhWGVA7u2To3iPbvA/s320/Nowe+filmy+11+XI+2011.jpg)
Update
Internet podpowiedział imię autora Tani. Plus jeszcze dwa jego tytuły: Jarzębinka i U cioci Pawy. Może będą na Rajskiej.
Z nazwiska wnioskowałam, że to Żyd i rzeczywiście: Jakow Mojsiejewicz Tajc (1905-57). Oprócz pisania dla dzieci tłumaczył literaturę żydowską na rosyjski, podaje rosyjska Wikipedia.
Update nr 2
Jak się pochodzi, to się znajdzie, czyli w necie można przeczytać i Tanię
http://lib.rus.ec/b/139301/read
i inne:
http://lib.rus.ec/a/14021
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz