![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy_kPXop1mZhHTXqQDKUnHi_uwbQzudyAL0ALyzZXDt2DHlGRQaeS1GojR_6__59onOg5yfLKIuBMn9ZPHlk2T09mZUW6izlaPx05HFGDOszgYEBwZ6XvzTrb1kJrgtoNCuTZkCIy2SD0/s320/Maigret+et+la+vieille+dame.jpg)
Sto dziewięćdziesiąt dwie strony przyjemności. Tym razem dałam się zaskoczyć i do końca nie wiedziałam, kto zabił.
Starsza pani z Normandii pojawia się u komisarza Maigret, by prosić go o zajęcie się dziwną sprawą: jej służąca wypiła przeznaczone dla staruszki lekarstwo i zmarła otruta cyjankiem. Ewidentnie polowano na staruszkę, ale kto i dlaczego. Pozornie nie ma motywu.
Napisane w 1950 roku, moje wydanie pochodzi z 1963 roku, a nabyłam je w antykwariacie 8 kwietnia 1988 za 460 zł. Na stronie wydawcy można ją kupić za 2 euro. Jest tam ponad 70 pozycji Simenona i już już miałam się skusić na stosik i uzupełnienie zbiorów, ale mnie powstrzymały ceny przesyłki :)
Przeczytałam 9 kwietnia 2012.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz