![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNiktDte-BfEDG7B4RlEDAO1iYt7lRCm_YwUmz6SXnS9PvKOdQ8Bai_-th090FtW81tk1KTBA2Lkl_-oA0mGBqz9waV06elSXq15XxskBr2WfJ3dRjsHmiBDkpfNk2_mw_DMrTO1cLdk-R/s320/Kobieta+i+paw.jpg)
Mam jakąś blokadę (nie Leningradu na szczęście, co do tamtej blokady to właśnie sobie kombinuję film i będę się katować) - owszem, czytam, ale napisać mi się nie chce. Zresztą zawsze trudniej jest pisać o zbiorach opowiadań niż o powieści, łatwiej skupić się na jednej, choćby rozwlekłej historii, niż na kilku lub kilkunastu drobnych historyjkach. Łatwiej, powiadam, z powieścią - i właśnie trudno mi jest wyciągnąć konkretne wnioski z lektury, która niespecjalnie przypadła mi do gustu. Żeby z jednej strony nie skrzywdzić pisarza, który ma swoją markę, a z drugiej nie silić się na jakieś pozy. Nie zapadły mi w serce te opowiadania - nie minęła jeszcze doba odkąd skończyłam czytanie, a już niewiele w głowie zostało: poza ogólnym wrażeniem nieustannej walki płci. To jest coś, co mnie odstręcza w gruncie rzeczy... a jeszcze takie... ekspresjonistyczne w formie?
Wacław Sadkowski napisał w posłowiu, że pasje i namiętności miłosne są dla większości bohaterów tych nowel czymś niepojętym - także dla mnie. Nie ocenił też nowel wysoko... no i tu się też z nim zgadzam, a jako świadectwo poszukiwań twórczych mało dla mnie znaczą.
Może czytaliście Kochanka lady Chatterley i odnieśliście korzystniejsze wrażenia? Choć erotyka w literaturze też mnie nie pociąga. No tak źle i tak niedobrze :)
Mam nadzieję, że następna książka da mi więcej satysfakcji.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9nyejJpYibM7HOko19Bqx5642EfQOBxAk1GNn85E3nVSraA5bCStMmi5zM2hVFfnm6_MNZA5WRcEfJr_bchmC8hCqrw8NfbQMkk0Cx9QUU-A9nWzzPkmQJpGQfqWcQD4l-p4lDe9xXF0/s320/Kobieta+i+paw+notka.jpg)
Zbiór zawiera dziesięć opowiadań:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5I5q-opTXYyBt05OcWURMJmyHjiDNIseDjgNFeS5vxgnQfG4RZATJReC26StLMZyogvos1pEcr573_Bbx-3F1D_2x2RdRlIanJZBvY8SxQEjdB4UG-WoMnTWWfn9LSpBnf14zDzWUV-k/s320/Kobieta+i+paw+spis+tresci.jpg)
Czasem podobał mi się początek opowiadania.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi6CsRzp9E-SpecRsNtPAxB2h838tPR9flWXVsK401BBFMgB26DOmIUqUQOhC7lo5Z_yXfmDJ0Xb24nQVZc9amVP0FSMSsCeACtgDKCKs6X1siWXXZxy3GXBNumEKzaJeWS3HQ7-LIZ4yA/s320/Kobieta+i+paw+fragment.jpg)
Tyle że wolałabym, żeby ten początek prowadził do innego końca :)
Inne tytuły serii NIKE w 1971 roku:
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhrNQlk8HDaUs5EJTEsKdPLjnIcJ39DwJ6umldbxWjfN8VPxUnY6NXVxYerZOSwvKgFjLcUhXrl6pXNxXNuHijiquNlXJnODRuS1c2dT1CDaK6Piqz-KIIJx-OQCq_MUnYU4jmP7nBF2Ss/s320/Kobieta+i+paw+inne+Nike.jpg)
Znam tylko (i lubię) Opowiadania wachmistrza.
Wyd. Czytelnik Warszawa 1971, wyd.I powojenne, 301 stron
Tytuł oryginalny: England, my England
Tłumaczyła: Janina Sujkowska
Seria NIKE
Z własnej półki (kupione w antykwariacie za 260 zł, gdzieś w latach 80-tych)
Przeczytałam 27 marca 2013
"Kochanka lady..." czytałam lata temu. Mam w swojej biblioteczce "Zakochane kobiety" tegoż autora. Kiedyś czytałam, bez entuzjazmu.
OdpowiedzUsuńc.b.d.u.
Usuń:)
Opowiadania są znakomite, spójne i zwarte. Od początku do końca wiadomo, o co chodzi. Poza tym język jest prima sorta. Proza na światowym poziomie! Mam wrażenie, że nie stać Cię na własne zdanie, dlatego posiłkujesz się komuchem Sadkowskim. Zanim wyrazisz opinię o literaturze, która Cię przerasta, uwolnij się z feministycznego łańcucha, bo takie osoby, jak Ty, zniechęcają ludzi do dzieł na rzecz chłamu!!!
OdpowiedzUsuń