![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgO1C3T6NBqJfqTdTgitn4xJG479z3DCsxHeIuWz75elsr-wVY7lDed4gEPxoXtC96ENgGE3k5EzpfqRlWuwrTeZszFDt9pOgQBm71JT-9BhzvP2FCZ8FL6i7n_foZ11M9Qb7MGL2uUoZ8/s320/Dawne+domy.jpg)
Jedna z kilku książeczek, wydanych 3 lata temu przez Dziennik Polski. Kupiłam parę, a potem zorientowałam się, że to wyimki z różnych dzieł Grabowskiego, które częściowo posiadam, i więcej nie brałam. Tę pożyczyła mi Małgosia K.
Plusem publikacji są starannie wybrane ilustracje, m.in. Schoenborna. Zaraz chciałam sięgnąć po jego książeczkę z rysunkami starego Krakowa... oczywiście, nie mogłam znaleźć... diabeł ogonem nakrył. Dopóki się nie dorobi regałów, tak będzie.
Zaczęła się odyseja stolarska, już trzeci termin Pan Stolarz proponuje - a to dopiero na przyjście i wymierzenie. Jesteśmy umówieni na jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz