![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhob8Up1Swcv4VYa-4WlsnVF7HcMsYa9EbrjgAAFnI32dRQeHJxdLJy__Gyyb3m9PrfchIpx8ZrLjGgnXkzMKiySuHG4s3c_hE1CSFzuRls9S67kf0Mg6_r1pCacQf2L1cj-QJm8rKhpIk/s320/czarka+w+rejs.jpg)
Piąta i ostatnia część przygód Irki Piędzickiej i jej wychowanki pantery Czarki, które tym razem wybrały się z cyrkiem na występy do Francji. Oczywiście nieodstępny Marek z tej samej kamienicy postanowił im towarzyszyć i przeszmuglował się na statek.
Przeczytałam 9 marca 2012.
Z racji, że coś mnie ostatnio nie ciągnie do kina, urządziłam sobie prywatnego Sputnika: oglądam w zaciszu domowym po kolei te filmy, które trafiły do Krakowa. Zaczęłam w czwartek nowelowym obrazem Moskwa, ja lublu tiebia!
Tutaj scena z noweli o koriennych mieszkańcach Moskwy: są to moskwianie z centralnej Rosji, którzy spotykają się przed budką z kwiatami prowadzoną przez moskwianina-Murzyna z moskwianami z Kaukazu. Dochodzi do strzelaniny o to, kto pierwszy ma być obsłużony, a przyglądają się temu moskwianie-Chińczycy szyjący markową włoską odzież.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifTnmyDDjzKAY0d3RIfKLfPsyewo3AUrYRlcwI2_n-oymQ9LmP6v80DqCO5YvCu59j26sfnEXhp-E4rTJK8b7wwAQVUWjQfXGGFvzM7kjFEmDuLW4_JFMYxc-VWOkzXAA6CvUbiCSe7S0/s320/Moskwa+ja+lublu+tiebia+1.jpg)
Zaś w piątek obejrzałam My iz dżaza czyli Stworzył nas jazz Karena Szachnazarowa z 1983 roku. Akcja toczy się w 1983 roku, student technikum muzycznego (!) zafascynowany nowym trendem w muzyce zakłada własny jazzband, pierwszy w republice. Chodzi o Odessę, ale tam jest im za ciasno i postanawiają wywędrować do Moskwy. Z rozczuleniem rozpoznałam w jednym z aktorów Stiopę Lichodiejewa z serialu Mistrz i Małgorzata Bortkowa, a także Bublikowa ze Służebnego romanu.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDAjp81DN3OEqcJ5kWw7rHHp1QAQK3te7fTpRRnVHGnLUex5Wln_Ns596x71IVvXSLXmrXwjLE9ZUpQMo782tK0QoKegxCo6ko3wj17YOlvJuFZFM2T_E46sikxTy4QxzEHKF-aFMhu5I/s320/My+iz+dzaza+2.jpg)
Oba ciekawie brzmią. Pierwszy mam, drugi mam zamiar zdobyć. Dobrze dowiedzieć się od Ciebie co warto
OdpowiedzUsuńWezmę to pod uwagę :)))
OdpowiedzUsuńA mnie tak zaciekawiłaś tą Czarką (wcześniej o niej nie słyszałam), że wygrzebałam dwa pierwsze tomy w bibliotece wśród książek sprzedawanych za parę złotych i przytargałam do domu :D Będę recenzować dla Klasyki Młodego Czytelnika :)
OdpowiedzUsuńEch, że też w mojej bibliotece (a raczej w moich bibliotekach) nie sprzedają książek, w dodatku za parę złotych :)
OdpowiedzUsuń