wtorek, 15 grudnia 2020

Jacek Antczak - Reporterka. Rozmowy z Hanną Krall

Się jakoś porobiło, że jednocześnie wzięłam z bibliotek dwie rozmowy z reporterkami. Ta wcześniejsza czyli Torańska wyspecjalizowana w wywiadach z politykami, ta dzisiejsza czyli Krall w tematyce żydowskiej.

No, a ja nie czytałam Zdążyć przed Panem Bogiem, dacie wiarę? Rozumiem, że powinnam to jak najszybciej nadrobić, ale nie wiem czy chcę to zrobić rzeczywiście. Znaczy jak najszybciej

Wczoraj weszłam na blog, który podczytuję od paru lat chyba, blog kobiety, która jest niezwykle aktywna w sferze konsumpcji kultury (w różnych zresztą sferach, bo i dalekie, egzotyczne podróże i remont domu i intensywnie uprawiane hobby) i właśnie niedawno przeszła na emeryturę, więc zdwojone plany - i łup. 

Lekarze dają ZERO szans na leczenie. Oczywiście nie potrafią też określić, ile życia jej zostało. 

Nigdy Kaliny nie spotkałam oczywiście, ale mocno mnie to rąbnęło. Jak kruche jest to nasze życie, jak się krzątamy wokół spraw codziennych, resztę odkładając na później - ale przede wszystkim licząc na to PÓŹNIEJ - i jak niewiele od nas zależy. Nie ma na to mojej zgody 😕

Niech to szlag trafi.





Wyd. Rosner i Wspólnicy, Warszawa 2007, 167 stron

Z biblioteki

Przeczytałam 11 grudnia 2020 roku

 

NAJNOWSZE NABYTKI

Miało być osiemnaście, ale jedna im się zawieruszyła. Wśród nich tylko dwie praskie, reszta to film i troszkę literatury współczesnej. O tym, gdzie to dam, nie będziemy rozmawiać.

4 komentarze:

  1. O Boże, to jakaś masakra. Kalinin - grad to blog czytany przeze mnie od lat.Czytalam że Kalina czeka na wyniki biopsji i powiem szczerze że bałam się zajrzeć na bloga Kaliny, by nie dowiedzieć się strasznej rzeczy. No i widzisz, weszłam do Ciebie a tu taka straszna wiadomość brak mi słów. Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No... okropnie jestem zdołowana... pomijając wszystko inne - te okoliczności (i nie mówię o pandemii akurat), ten moment w życiu, kiedy ono miało jakby rozpocząć się na nowo...

      Usuń
  2. Stosik na pół, albo nawet 3/4 półki, bardzo niefortunna ilość jak na jeden zakup przy tych naszych niedostatecznych metrażach mieszkaniowych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od szerokości półki, ale dokładnie są to 32 cm.
      O ile w miarę dobrze mi idzie powstrzymywanie się od zakupów polskich książek, bo sobie tłumaczę, że można pożyczyć z biblioteki, o tyle w wypadku czeskich chęć posiadania i przeczytania (kiedyś tam) jest silniejsza, no bo przecież znikąd ich nie pożyczę... Gdybym miała samochód, zapisałabym się do biblioteki w czeskim Cieszynie i jeździła tam raz na miesiąc ;)

      Usuń