piątek, 21 maja 2010
Amy Bloom - Daleko stąd
Pożyczyłam z biblioteki na Rajskiej, bo wyczytałam na okładce, że to historia młodej rosyjskiej Żydówki, która po pogromie, gdzie zginęła cała jej rodzina, trafia do Stanów Zjednoczonych, a potem dowiaduje się, że Sonia - jej mała córeczka - żyje, i postanawia wrócić do Rosji. Ma to być opis tułaczki gdzieś po Syberii.
Tymczasem jedyne, co mnie w tej opowieści mogło przyciągnąć czyli wędrówka przez Syberię - nie istnieje. Bohaterce nie udaje się wydostać z USA :)))
No i tak. Jedyne, co mi się tu spodobało, to takie krótkie opisy dalszego życia ludzi pojawiających się na drodze Lilian. W stylu fleszowym, niczym w niemieckim filmie "Biegnij Lola biegnij".
Przeczytane 19 maja 2010.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz