środa, 30 czerwca 2010

Aleksandra Marinina - Zabójca mimo woli



Wydane w serii LATO Z KRYMINALEM 2009, ale ja zaczęłam w ten sposób lato 2010 :)
Mam to też w oryginale, ale jeszcze się za Marininę nie brałam, trudniejsza mi się wydaje (językowo) od Doncowej.
Przeczytane 29 czerwca 2010.

wtorek, 29 czerwca 2010

Stanisław Pagaczewski - Przygoda na Rodos



Wyrwane z biblioteki na Królewskiej i w ten oto sposób 28 czerwca 2010 zakończona lektura serii smokowawelskowej :)

niedziela, 27 czerwca 2010

Jan Lam - Wielki świat Capowic



Zdjęte z półki trochę przypadkowo, żeby do czytania w tramwaju coś poręcznego było :)
Pisarz XIX-wieczny, akcja w 1866 roku w miasteczku powiatowym w Galicji i tamtejsze układy i stosunki, satyra na biurokrację austriacką, ale i na całe społeczeństwo ówczesne.
Zanabyte niegdyś w antykwariacie za całe 6 PLN.
Czeka jeszcze na lekturę "Koroniarz w Galicji" tego samego autora.
Przeczytane 26 czerwca 2010.

piątek, 25 czerwca 2010

Jerzy Szaniawski - Profesor Tutka





Zanabyte kiedyś gdzieś i oprawione.
Zawiera również 11 opowiadań i słuchowisko radiowe "Zegarek".
Przeczytane 24 czerwca 2010.

Stanisław Pagaczewski - Gąbka i latające talerze



Kontynuacja "ciągu" :)
Dalej z Jordanówki.
Jeszcze mi Rodos zostało, ale dopiero muszę dopożyczyć.
Przeczytane 22 czerwca 2010.

wtorek, 22 czerwca 2010

Stanisław Pagaczewski - Misja profesora Gąbki



Ten tom - jako jedyny - miałam w domu, zanabyty w nieznanych okolicznościach. Reedycja z 1985 roku (oryginał wydany w 1975). Tu już przystosowany do realiów i serialu animowanego.
Nawiasem mówiąc, nakład wynosił... pół miliona egzemplarzy. Gdyby to przełożyć na dzisiejsze warunki i powiedzmy skromniutkie honorarium 2 zł od egzemplarza, mamy milionik. Dałoby się żyć z pisania :)
Przeczytane w tę samą niedzielę 20 czerwca 2010.

Stanisław Pagaczewski - Porwanie Baltazara Gąbki



Po raz pierwszy w życiu zabrałam się za cykl Pagaczewskiego, jakoś mnie ominął w młodości.
Okazuje się, że pierwszy tom zawiera nieco inne detale niż bajka dobranockowa, np. Bartolini Bartłomiej wcale nie jest herbu Zielona Pietruszka, tylko Dwa Widelce i Udziec Barani. No ale taki mięsny herb nie był na rękę w PRL-u, gdzie występowały przejściowe braki. Tajemniczy Don Pedro dostał w filmie odzywkę carramba, żeby Kraina Deszczowców nie kojarzyła się za bardzo ze Związkiem Radzieckim. Itede.
Wypożyczone z Jordanówki i przeczytane w deszczowe niedzielne południe, spędzone w łóżku, 20 czerwca 2010.

Daria Doncowa - Briliant mutnoj wody


Comiesięczna dostawa ruskowo jazyka do oczu i mózgu :)
Druga część przygód Iwana Poduszkina, zanabyta oczywiście na allegro u Wiktora Rusa. W drodze kolejna dostawa od miłego allegrowicza :)
Skończone czytać w niedzielny poranek 20 czerwca 2010.

piątek, 18 czerwca 2010

Ryszard Kapuściński - Imperium



Pożyczone po długich podchodach z biblioteki na Królewskiej.
Przeczytane 17 czerwca 2010.

poniedziałek, 14 czerwca 2010

Helena Vondrackova - Wspominam i niczego nie żałuję



To z kolei było na półce z nowościami w bibliotece na Studenckiej. Wzięłam, myśląc, że kawałek czechosłowackiej rzeczywistości zobaczę. Akurat. Nudy na pudy, a panienka przy tym łże, zdaje się.
Przeczytane 13 czerwca 2010.

Olga Tokarczuk - Prowadź swój pług przez kości umarłych



Zauważone na półce z nowościami (he he) na Rajskiej, więc wzięte. Ale to grafomaństwo czyste, począwszy od tytułu (co z tego, że z Blake'a?).
Przeczytane 11 maja 2010.

środa, 9 czerwca 2010

Marina Lewycka - Zarys dziejów traktora po ukraińsku



Kupione po zachwytach Salvy, że coś prześmiesznego. Żeby aż tak, to nie powiem :) ale jednak kupiłam już następną powieść tej pani.
Przeczytane 7 czerwca 2010.

niedziela, 6 czerwca 2010

Jerzy Broszkiewicz - Długi deszczowy tydzień



Z ciekawości i okoliczności :)
Bo jakoś chyba nigdy w młodości tego nie przerobiłam... więc udałam się do biblioteki dziecięcej na Królewskiej i wio. Cóż, Broszkiewicz to chyba tak ogólnie nie moje klimaty, choć tym razem nie było tak źle - kiedyś próbowałam się zagłębić w inne jego produkcje, takie bardziej s-f - no nie szło :)
Tutaj to historia pięciorga dzieci w wieku od 9 do 14 lat, spędzających wakacje w podgórskiej wsi i z nudów postanawiających wytropić "cynicznych przestępców", kradnących dzieła sztuki.
Przeczytane 4 czerwca 2010.

czwartek, 3 czerwca 2010

Danuta Frey - Ostatni rejs "Korala"



Kryminał PRL-owski. Niestety niestrawny.
Przeczytane 2 czerwca 2010.

środa, 2 czerwca 2010

Simon Sebag Montefiore - Stalin. Młode lata despoty



Pożyczone z biblioteki na Królewskiej. Prolog do "Dworu Czerwonego Cara".
Przeczytane 1 czerwca 2010.