Od dłuższego już czasu chodziła za mną chętka, by wrócić do Nepomuckiej, odstraszało jedynie to, że zagłębić się w sześć tomów, to odciąć się na jakiś czas od innych lektur... W końcu jednak już dłużej nie mogłam wytrzymać :)
Z Nepomucką to było tak, że wpadłam w bibliotece na któryś tom, wciągnął mnie i przeczytałam już po kolei inne, po czym kupiłam całość na allegro.
Na Forum Książki istnieje kilkusetwpisowy wątek miłośniczek cyklu - bo to jednak lektura dla kobiet jest :)
Przeczytane 21 kwietnia 2010.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz