piątek, 11 listopada 2016

John Cheever - Miłosna ballada


Bardzo popularna w czasach PRL-u seria Koliber. Kieszonkowa, drobna, wydawana w wielkich nakładach. Niosąca pod strzechy światową i polską literaturę.
Nie zbierałam serii jako takiej i te książki, które mam, pojawiły się dość przypadkowo: niektóre nie wyszły w innym wydaniu, inne jakoś tak wpadły w ręce i to tanio. Wtedy wyboru właściwie nie było :)
Ale zawsze uważałam, że ona jest taka jakaś mało znacząca, zbyt popularna. Czytadła. I coś w tym jest.


Ale Miłosna ballada mile mnie zaskoczyła. Ten mały zbiór opowiadań (a wieść niesie, że Cheever był właśnie mistrzem krótkiej formy, związanym z The New Yorker, dla mnie, wychowanej za głębokiej komuny, kiedy nikomu, a zwłaszcza na dalekiej prowincji, nie śniło się, by mieć dostęp do tego pisma, wręcz legendy... zresztą nie znałam angielskiego) w dość lekkiej formie niesie głębokie treści: obraz życia amerykańskiej klasy średniej, kryzys rodziny, tandetny polor, wewnętrzna pustka.




Mam jeszcze cztery jego tomy, tym razem powieści, i myślę, że prędzej czy później za nie się zabiorę. Właściwie już się zabrałam za Wapshotów, ale przyszedł Jakubowski i Amerykę precz przegonił.
Ameryka, ten mit. Będzie mi towarzyszył do końca życia, wdrukowany w młodości :) Muszę kiedyś pokazać mój skromny zbiór propagandowego pisma o tym tytule. Czerpałam z niego pierwsze wiadomości o współczesnej architekturze.

Początek:

Koniec:

Wyd. Książka i Wiedza Warszawa 1977, wyd. II, nakład 170 tys. egz.! 194 strony
Tytuł oryginalny: wybór z The Housebreaker of Shady Hill i Some People, Places and Things That Will Not Appear in My Next Novel
Przełożyła: Zofia Sroczyńska
Z własnej półki (kupione 22 sierpnia 1984 roku)
Przeczytałam 3 listopada 2016 roku





W TYM TYGODNIU OGLĄDAM

1/ film polski LUNATYCY, 1959
Reż. Bohdan Poręba
Na YT cały. Zacny fragment w lokalu rozrywkowym, gdzie Halina Kunicka śpiewa "Są takie dni" - 44:55.


Grupa chuligańskiej młodzieży warszawskiej w czasie rozróby w wesołym miasteczku kaleczy przechodnia, któremu grozi utrata wzroku. Jeden z nich, Romek, wzięty zostaje przez pomyłkę za obrońcę i jego zeznania pozwalają mu wyjść z opresji. Romkiem zainteresowała się dziennikarka i powoli między nimi rodzi się uczucie. Romek jednak wie, że z chwilą odzyskania wzroku przez pobitego skończy się jego rola obrońcy. Wiedzą o tym i jego koledzy. Porywają więc rannego. Romek staje teraz w jego obronie przeciwko swym byłym kompanom.
[z Filmwebu]
6/10

2/ film amerykański KABARET (Cabaret), USA 1972
Reż. Bob Fosse
Fragment:


Berlin, wczesne lata 30. Sally Bowles, śpiewaczka kabaretowa w jednym z lokali, spotyka młodego Anglika, Briana Robertsa. Między nim a dziewczyną zawiązuje się bratersko-siostrzany układ, który przeradza się w głębsze uczucie. Tymczasem Sally poznaje barona Maximiliana von Heune i zostaje jego kochanką. Niebawem okazuje się, że również Brian nawiązał z arystokratą intymne stosunki. Tłem głównego wątku opowieści jest życie nocnego lokalu, w którym występuje Sally, i obraz Niemiec poddających się epidemii nazizmu.
[z Filmwebu]
9/10

3/ film węgierski MIŁOŚĆ (Szerelem), Węgry 1971
Reż. Károly Makk
Na YT z lektorem rosyjskim, w takiej też wersji oglądałam:


REWELACJA!
Luca odwiedza codziennie swoją starą, schorowaną teściową, oczekującą niecierpliwie na listy od syna i wiadomości o jego karierze artystycznej w Hollywood. Starsza pani nie wie, że w rzeczywistości syn znajduje się w celi śmierci, aresztowany pod zarzutem wrogiej działalności, a rzekome "listy z Ameryki" pisze jej synowa, pozostając w zmowie z listonoszem. Zwolniona z pracy, opuszczona przez przyjaciół Luca żyje tylko nadzieją. Wkrótce staruszka umiera, niedługo potem jej syn opuszcza więzienie. Oboje z Lucą wierzą, że uda im się zacząć życie od nowa...
9/10

4/ film rosyjski PALACZ (Кочегар), Rosja 2010
Reż. Aleksiej Bałabanow
Na YT można obejrzeć cały film:


Lata dziewięćdziesiąte XX wieku w Petersburgu, tuż przed upadkiem sowieckiego imperium. Weteran wojny w Afganistanie, emerytowany major, bohater Związku Radzieckiego pracuje jako palacz w kotłowni. Jest rdzennym Jakutem. Jego życie upływa na dorzucaniu węgla do pieca i pisaniu książki. Na zewnątrz panuje okres gwałtownych zmian w społeczeństwie rosyjskim. Wszechobecna zorganizowana przestępczość dociera nawet do kotłowni. Przychodzą tu koledzy weterana, którzy palą w piecu coś, co ma kształt ludzkich ciał, ale palacz wydaje się nie zwracać na to uwagi.
[z Filmwebu]
7/10

5/ film włoski I BACI MAI DATI (tytuł polski: PRZERWANE POCAŁUNKI), 2010
Reż. Roberta Torre
Trailer:


Życie trzynastoletniej Manueli nie jest usłane różami. Mieszka z rodziną na przedmieściach nijakiego sycylijskiego miasta. Jej matka wiecznie kłóci się z bezrobotnym ojcem, a starsza siostra ma na sumieniu długą listę grzechów, z których podkradanie rodzicom pieniędzy należy do tych lżejszych. Jednak pewnej nocy dziewczynce śni się Matka Boska i wszystko się zmienia. Cała okolica przekonana jest, że Manuela dokonuje cudów i proszą ją o wszystko – od znalezienia pracy, przez dostanie się do lokalnej edycji Big Brothera, po uleczenie ślepoty. Jak się okazuje cudotwórstwo jest całkiem intratnym zajęciem. Do czasu gdy zdarzy się cud prawdziwy…
[z Filmwebu]
6/10

15 komentarzy:

  1. Gdzieś mi nie tak dawno mignęło to nazwisko w blogosferze i przypomniałam sobie, że przecież w Kolibrze go mam. I W te pędy wyciągnęłam...przeczytałam i też mi się spodobały te jego krótkie formy z ciekawymi intrygami.

    Pozdrawiam Ciebie i Kraków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak jeszcze istnieje w zbiorowej świadomości :)
      Tu pytanie do naszego dyżurnego reprezentanta handlu książkami czyli Moniki - wydano ponownie coś Cheevera czy tylko funkcjonuje we wtórnym obiegu?

      Kraków nie może się zdecydować co do pogody, rano pięknie świeciło słońce i nieco mi uprzyjemniło leżenie w łóżku (byłam wczoraj po pracy ponownie u lekarza z moim niekończącym się kaszlem i dostałam antybiotyk oraz skierowanie na RTG), a teraz szaro. Więc po obiedzie wróci się do łózka bez wyrzutów sumienia :)
      Pozdrowienia i dla Ciebie, Natanno!

      Usuń
    2. Cheevera czytałem zaraz po wydaniu, miałem wtedy 24 lata.
      Zdzisław

      Usuń
  2. No skąd! Teraz??? Teraz to się wydaje panie Michalak, Bondę i pana Mroza. Fascynują mnie ci autorzy. Zwłaszcza pan Mróz z "gwiazd" ostatnich tygodni. Wydaje chyba jedną książkę co miesiąc. O! Jeszcze zapomniałam o moim "ulubieńcu" pan Koper.
    Pochwalone niech będzie Allegro;)
    A tak już bez złośliwości. Warte docenienia jest na przykład Wydawnictwo MG, które wydaje klasykę, Bellona też coś robi w tym temacie. Polska jest chyba jedynym krajem, w którym nie ma na półkach wszystkich dzieł jej klasyków. A często jeśli w ogóle są to w paskudnych wydaniach z Wyd. Greg na przykład. A myślisz, że w polskich księgarniach kupisz poezje Mickiewicza, Słowackiego? Ostatnio chciałam komuś w księgarni zamówić "Noce i dnie". I guzik. Nie ma.
    Ufff, ulżyłam sobie, choć może nie do końca właśnie o to pytałaś;)
    A jak Jakubowski? Będzie recenzja?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzisz. Nie ma to jak poczytać fachowca. Bo ja, nawet jak wchodzę do księgarni, to dokładnie omijam wzrokiem te wszystkie półki i stoiska z bestsellerami etc. i idę prosto do "mojej" półki. Więc się nie orientuję. Nawet mi te nazwiska nic nie mówią. Ale co do klasyków (naszych) to już mnie całkiem zastrzeliłaś. Nie przypuszczałam, że jest tak źle.

      Jakubowski następny w kolejce. A za nim jeszcze dwie, dziś zaczęta trzecia. Nie wyrabiam się :)

      Usuń
    2. Dobrze, że te nazwiska nic Ci nie mówią;)
      Ale wiesz, co jest jeszcze najgorsze, że rosną kolejne pokolenia idiotów. Teraz lektura bez opracowania, to nie ma szans. Rodzice szukają opracowań do "Dzieci z Bullerbyn" i "Szatana z siódmej klasy". Ja rozumiem, że można się wspomóc jak się czyta "Biesy". ale "Dzieci z Bullerbyn"???

      Usuń
    3. Ha ha ha dobre sobie! PO co komu myślenie, tak w ogóle. Lepiej mieć podane na tacy.

      Usuń
  3. miłość(szerelem),czy może mi pani przysłać linka z tym filmem na You Tube?,bedę wdzięczna-anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. https://www.youtube.com/watch?v=qipQ-7CyanY

      Mam nadzieję, że link się dobrze wyświetli. W każdym razie wystarczy kliknąć w film w mojej notce i po prawej pojawi się "obejrzyj na Youtube.com :)
      Film jest świetny! A teraz powstał jakby jego dalszy ciąg, ale trochę boję się go obejrzeć...

      Usuń
  4. A dziś i jutro można oglądać i słuchać przede wszystkim Mistrza i Małgorzaty czytanego online w Rosji:
    https://www.youtube.com/watch?list=PLpObgN0-VtFtOrwN-VYt9pNMeSmxWp4kc&v=d20TVwVPqQc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Link do projektu:
      https://masterimargarita.withgoogle.com/

      Usuń
  5. wielkie dzieki,film"miłość"(szerelem)kiedyś widziałam i bardzo mi się podobał,"szabadság"też sobie obejrzę-anna

    OdpowiedzUsuń
  6. "Cabaret" to świetny film! Otrzymał 8 Oskarów, włącznie z Joel Gray, Lisa Minnelli i reżyserem (W PRL-u też szedł w kinach, ale... nie wpuścili mnie na niego z powodu wieku! Dopiero go obejrzałem 2 lata temu-super!). Ponad 20 lat temu widziałem Lizę Minnelli na scenie, mało co się zmieniła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, genialny obraz tego, jak się rodzi faszyzm... Scena, gdy ten młody chłopiec śpiewa "Tomorrow belongs to me" i wszyscy klienci restauracji po kolei wstają, wywołuje takie ciarki!...

      Usuń