Pąki kwitną w maju, prąpaństwa.
Seria Czytanie na urlop ukazywała się od 1968 do 1992 roku i gdyby ktoś chciał zebrać całość, miałby 123 książki, z tym, że ja nie zamierzam, choć pewnie jeszcze coś się uda dorzucić do tej półki. Były to przekłady z literatury zagranicznej (ciekawe, czy coś polskiego też wyszło*).
* wyszło: Zajdel - Limes inferior. To jest s-f, więc mnie nie interesuje. Jak czytam opis, to wychodzi na to, że różni tacy płaskoziemcy i spiskowcy dziś mieliby używanie...
Děj se odehrává v blízké budoucnosti, na Zemi existují téměř izolovaná lidská sídla s minimálními vzájemnými styky. Lidé jsou děleni do sedmi tříd (označených 0 až 6) podle svých schopností. Hlavní hrdina odhalí, že uspořádání společnosti je dílem mimozemšťanů, jejichž existence je vládou držena v tajnosti.
Treść tej zabawnej opowiastki jest następująca: rodzina Larkinów żyje na wsi i całkiem nieźle sobie radzi finansowo, tatko Larkin ma łeb do interesów, mamcia bosko gotuje, a wszyscy (sześcioro dzieci) uwielbiają jeść. Któregoś dnia pojawia się nieproszony gość, młody inspektor z Urzędu Skarbowego. Larkinowie bowiem nie płacą żadnych podatków, tak dłużej być nie może. Ponieważ najstarsza córka Marietta akuratnie zaciążyła, a ojciec dziecka jest taki bardziej niepewny, rodzice z zadowoleniem przyjmują jej zabiegi wokół młodzieńca; mamcia go karmi, tatko przygotowuje nowe drinki ze specjalnego podręcznika i wszystko zmierza ku szczęśliwemu końcowi 😎
Bates jest u nas nieznany i nie tłumaczony. W Anglii serial, który powstał na podstawie książek o Larkinach, miał niebywały sukces. Ostatnio powstał kolejny i nawet widzę, że jest na "mojej" stronce (The Larkins). Może by spróbować w ramach angielskiego? Ale może być zbyt trudne...
A' propos podatków, czytałam, że ostatnio na Węgrzech kobiety, które do trzydziestki urodzą dwoje dzieci, do końca życia są zwolnione z podatków. Słuszną linię ma ichnia władza, ciekawe, czy to taniej wychodzi niż nasze 800+ i czy bardziej mobilizuje do dzietności.
Początek:
Koniec:
Wyd. Odeon, Praha 1980, 125 stron
Seria: Čtení na dovolenou
Tytuł oryginalny: The Darling Buds of May
Przełożył z angielskiego na czeski: Martin Hilský, emerytowany profesor literatury angielskiej, tłumacz Szekspira
Okładka: Adolf Born
Z własnej półki (kupione w Ulubionym Antykwariacie 15 października 2025 roku za 22 korony minus 20%)
Przeczytałam 23 grudnia 2025 roku
Oprócz wielu przyjemnych wiadomości, co zdrożeje od nowego roku (czynsz naturalnie, pokoje u sióstr w Pradze, opłata za Ojczastego), jeszcze i ta miła niespodzianka, że córce wypadł talerz z ręki przy myciu. Jeden z dwóch zdobycznych z knihobudki. Łatwo przyszło, łatwo poszło? Córka się w sumie ucieszyła, bo go nie lubiła, ja mniej, bo je właśnie lubię i są wygodnie duże. Znaczy już tylko jest, jeden.
Brat przyjeżdża na Wigilię, jestem przygotowana - w sensie mam wszystko kupne 😂 oprócz uszek do barszczu, bo te mi dała sąsiadka domowe oraz oprócz karpika smażonego, bo nie będziemy żadnych rybek męczyć. Znaczy nie, czekaj, śledzie przecież są 😉
Ale żeby nie było, że nie robię NIC, upiekłam wypiek starego Jordache'a oraz pasztet wege i nic więcej mnie nie interesuje.
Wieczorna kontrola w budce przyniosła torebkę pierdółek na choinkę, część powiesiłam, część odniosłam z powrotem. Córka już się szykuje na poświąteczne kursowanie do budki, bo ludzie będą wynosić nietrafione prezenty etc. 🤣
O, taka była dyndająca Pippi (wiem, że to nie Pippi, ale taką dostała nazwę i już).
A tu ukradzione z FB - Traditional Czech Christmas 😂 Miłego!










Brak komentarzy:
Prześlij komentarz