Córunia dostała pod choinkę i w okolicznościach urodzinowych cztery kryminały tego norweskiego autora.
Ten wzięłam jako pierwszy do czytania - bingo! Jest świetny! Choć bardzo wcześnie zaczęłam podejrzewać, kto jest mordercą...
Przeczytane 28 stycznia 2011.
Biorę się za następny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz