Dobrzy ludzie podpowiedzieli i tak nabyłam kolejny tom opowieści o krakowskiej rodzinie Pługów. O najstarszym Władku Antoś (to on jest narratorem) wspomina jedynie, że był ranny na wojnie o cudzą wolność, a potem ruszył w obce kraje. Za to w domu pojawili się jeszcze dwaj malcy, ale Antoś nie poświęca im zbyt wiele uwagi, bowiem skoncentrowany jest na pierwszym wielkim uczuciu - miłości do Halki, spotkanej w pociągu w drodze na "świeże powietrze", jak wówczas nazywano letnisko.
Miłość swą Antoś opisuje dokładnie, ze wszystkimi detalami - słowo daję, że aż nudno - ale dla gimnazjalisty to płomienne uczucie, z początku odwzajemniane, to świat cały, wiadomo. Toteż chłopak zdobywa się na rozmaite kłamstwa i wykręty, byle tylko spędzić parę godzin z ukochaną. Wszak były to czasy - trwa właśnie I wojna światowa - gdy 30-letni kawaler ledwo co śmiał wzrok podnieść na pannę... tak przynajmniej twierdzi mama Pługowa, niezwykle czuła na to, co wolno, a czego nie.
Tym razem powieść ledwo ledwo wpisuje się w dział cracoviana: pierwsze sto stron to letnisko, potem trochę Krakowa, a potem jeszcze Antoś rusza do woja, do Legionów. Przeczytałam, alem się nie ubawiła :)
Początek:
Koniec:
Wyd. Wydawnictwo Literackie Kraków 1973, wyd.I, 238 stron
Z własnej półki (kupione na allegro 26 sierpnia 2015 roku za 8 zł)
Przeczytałam 29 sierpnia 2015 roku
W TYM TYGODNIU OGLĄDAM
1/ film amerykański z listy TOP 250 portalu IMBD - LOT NAD KUKUŁCZYM GNIAZDEM (One Flew Over the Cuckoo's Nest), reż. Miloš Forman, 1975
Główny bohater filmu, McMurphy, złodziejaszek, szuler i chuligan, chcąc uniknąć więzienia udaje psychicznie chorego, tym samym idąc do zakładu psychiatrycznego zamiast do celi. Jednak powoli przekonuje się, że szpital wcale nie jest bezpiecznym azylem, gdzie można przyjemnie spędzić czas. Całym oddziałem rządzi despotyczna siostra Ratched, która nie unika psychicznych i fizycznych ataków na pacjentów, stosując okrutne i bolesne metody zaprowadzające spokój. McMurphy widząc swoich zastraszonych współtowarzyszy, postanawia się zbuntować i pokazać, kto tu rządzi. Jednak jego bunt przynosi niespodziewane i drastyczne skutki dla niego samego i innych pacjentów.
9/10
Skiepściłam sprawę, bo kompletnie zapomniałam, że to ekranizacja powieści. A tu lecą napisy i czytam based on the novel by Ken Kesey. A niech to żółwie Tasmana! Najpierw obejrzałam film! Tak się nie robi!
Gratulacje, że dostałaś kolejną część :) Wielka miłość gimnazjalisty, nie robi się ciekawie. Zbyt niedawno się było w gimnazjum...
OdpowiedzUsuńLub odwrotnie, zbyt dawno :)
UsuńSuper, że mi przypomniałaś o tej książce! Mam ją gdzieś na strychu i chętnie przeczytam ją ponownie:)
OdpowiedzUsuńJa tak dobrze nie miałam, żeby ją sobie tylko przynieść ze strychu :) no ale może wygodniej - przyniósł mi listonosz ;)
Usuń