Już w tym miesiącu jednego Steklača czytałam, ale jakoś nie mogłam wytrzymać bez następnego, tym razem dla dorosłych. Niedobrze, bo zmniejsza się liczba tych pozostałych do przeczytania :)
Jakoś bardzo lubię tego autora, choć na jakiejś czeskiej stronie o ksiażkach przeczytałam opinie, że naprawdę kvalitní to są tylko te dla dzieci/młodzieży... no nie wiem, mnie się te dorosłe podobają i czytam je z wielką przyjemnością - pewnie również dlatego, że to opowiadania kryminalne. Również, bo przede wszystkim ten urok polega chyba jednak na tym, że jestem w stanie już czytać w oryginale (innych możliwości zresztą nie ma, nie był przecież tłumaczony) i to, jak Steklač pisze, wyjątkowo mi leży. Nie za trudno, nie za łatwo.
Początek:
Koniec:
Wyd. Erben, Nakladatelství Vlasty Brtníkové, Praha 1992, 164 strony
Z własnej półki (kupione w antykwariacie w Pradze 9 sierpnia 2019 za 22 korony minus 11%)
Przeczytane 15 października 2019 roku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz