piątek, 4 października 2019

Vojtěch Steklač - Pekelná třída

To był bardzo dobry nabytek.
Dyskretne poczucie humoru autora już znałam z trzech książek dla dorosłych, przeczytanych wcześniej, jednak z pewną taką nieśmiałością zamawiałam te dla dzieci, ale niepotrzebnie. Są super - przynajmniej sądząc po pierwszej z nich. A czekają mnie kolejne tomy przygód czterech chłopców z piekielnej klasy :)
Przygody przygodami, ale umie Steklač podchwycić dziecięce rozumowanie i ironicznie spojrzeć na rodzinne dialogi.

Tatuś czasem nie ma humoru i mówi, żeby mu wszyscy dali spokój, bo jest przepracowany, po czym kładzie się na kanapie i czyta gazetę albo książkę. Na co mamusia patrzy niechętnym okiem i zawsze mówi tatusiowi, że powinien stosować bardziej aktywny wypoczynek, bo ten jest zdrowy, gdy tymczasem leżenie na kanapie nie jest zdrowe i człowieka otępia.
Na co tatuś zawsze zauważy, że o otępieniu nie może być mowy, ponieważ gdy leży na kanapie, to o wielu rzeczach myśli i w ten sposób przeczyszcza sobie zwoje mózgowe, żeby był zdrowy psychicznie.
A mamusia mówi, że wedle tego, jak często tatuś przeczyszcza sobie zwoje mózgowe na kanapie, to mózg mu już dawno musi błyszczeć jak mosiężna klamka u drzwi, gdy się ją wyszoruje sidolem.

/tłumaczenie oczywiście własne/

Zastanawiam się, skąd u mnie to upodobanie do scen rodzinnych. Tak samo z zaglądaniem ludziom w okna. To jakby o to samo chodzi - podglądanie cudzego życia, z myślą ukrytą gdzieś z tyłu głowy, że inni mają życie jakieś ciekawsze, że bóg wi co robią... nieraz też dumam nad tym, co robią wieczorem, w wolnym czasie, moi sąsiedzi, jak te wieczory spędzają... wiem, mam coś z głową :)


Początek:
Koniec:

Wyd. Albatros Praha 1988, 245 stron
Z własnej półki (kupione 9 sierpnia 2019 roku w antykwariacie w Pradze za 66 koron - minus 11%)
Przeczytałam 2 października 2019 roku

Zebrałam swoje przeczytane Steklače:
i nieprzeczytane, których jest więcej, z czego się naturalnie bardzo cieszę :)

NAJNOWSZE NABYTKI
Niedobrze się dzieje. Nie, no, nic nie kupiłam, ale i tak do domu przywlokłam (z półki w Jordanówce). Niepoprawna. Oddać mnie do polepšovny!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz