czwartek, 16 lutego 2012
Julio Cortazar - Ośmiościan
Osiem opowiadań - dziwnych to mało powiedziane, niby wszystko normalnie i raptem pojawia się jakiś fantastyczny element, który zresztą przez bohaterów traktowany jest jako coś całkiem zwykłego, ale wprowadza grozę. Ostatnie na przykład mówi o pewnym młodym człowieku dotkniętym taką przypadłością, że ręce mu same wędrują, by dotykać kobiet w metrze. I oto któregoś dnia spotyka dziewczynę, którą dręczy to samo. W rezultacie kończy nagi na klatce schodowej za drzwiami mieszkania dziewczyny, a wokół sąsiedzi wszczynają rwetes. W innym bohaterowi wciąż śni się zmarły przed 30 laty przyjaciel, on ciągle żyje, tylko jak, tylko gdzie, w jakiej rzeczywistości.
Świetnie stworzone takie mikroświaty...
Egzemplarz wzięty z antykwariatu, który prowadził Ślubny w latach 80-tych. On prowadził, a ja podprowadzałam (książki) :)
Serię NIKE czytam według kolorów, bo tak stoją na półkach. Systematyka równie dobra jak każda inna - a co, miałam ustawić alfabetycznie, jak w bibliotece?
Przeczytałam 15 lutego 2012.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz