Kolejny portret młodego chłopaka w wykonaniu Minkowskiego. Artur gra na gitarze i pisze piosenki dla szkolnego zespołu, jest też uzdolniony literacko, toteż wygrywa ogólnopolski konkurs i w nagrodę ma pojechać na miesiąc do Złotych Piasków w Bułgarii. Reszta chłopaków z paczki ma mu za złe, że nie podał jako autorów ich wszystkich, bo wtedy nagroda zostałaby zamieniona na rzeczową: instrumenty muzyczne, wzmacniacze - właśnie to, czego im brakuje, żeby zostać gwiazdami. Jednocześnie Artur boryka się z miłością do koleżanki z klasy, Joanny.
U Minkowskiego są zawsze wakacje :) tym razem końcówka roku szkolnego, mityczne wakacje dopiero majaczą na horyzoncie, a Artur obiecuje polonistce, że podciągnie Joannę z tego przedmiotu. Jak to zrobić, skoro oboje udają przed sobą, że wszystko się między nimi skończyło?
Przeczytałam 14 sierpnia 2012.
W bibliotece na Królewskiej od jakiegoś czasu wystawiają przyniesione przez czytelników książki na gratisowym stoliku. Tak samo, jak w Jordanówce na parapecie nad kaloryferem w hallu. Zawsze grzebię między starociami. Wczoraj z Królewskiej przyniosłam kolejny łup:
Co prawda wydaje mi się, że mam egzemplarz w innym wydaniu, ale nie mogę go znaleźć. Jak wypłynie na wierzch, jeden z nich odniosę :)
Odwiedziłam wczoraj Muzeum Narodowe, gdzie w Głównym Gmachu jest piękna wystawa "Aleksander Rodczenko - Rewolucja w fotografii".
To awangarda rosyjska z lat 20-tych i 30-tych.
Do reklamy książek Rodczenko użył zdjęcia Lili Brik, wielkiej muzy Majakowskiego. Wieczorem wyciągnęłam z półki jej biografię, którą kupiłam kilka lat temu i ciągle nie przeczytałam. Chyba się za to wezmę :)
Lista tego, co mam przeczytać ZARAZ wydłuża się niemożebnie...
Portret matki.
Charakterystyczny dla Rodczenki był diagonalny układ zdjęć. Albo fotografowanie z dołu lub z góry.
To chyba najbardziej mi się podobało: chłopcy z modelami samolotów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz