sobota, 6 czerwca 2015

Antoni Czechow - Śmierć aktora

I znów tom IV Dzieł Czechowa:
Gdybym go nie dokupiła na allegro do pozostałych dziesięciu tomów, miałabym się teraz z pyszna - wyjątkowo dużo opowiadań zekranizowanych w serialu CZECHOW I CO pochodzi właśnie z tego tomu.
Dziś Śmierć aktora.

Aktor - wiadomo - ciągle gra, nie tylko na scenie, ale i w życiu prywatnym. Toteż gdy Szczypcow zaczął zdradzać dziwne objawy prawie że pomieszania umysłu, najpierw myślano, że blefuje. Siedział nieruchomo, oczy miał wpatrzone gdzieś w dal i jedyne, co mówił, to że chce pojechać do domu. Miał tu na myśli swój dom rodzinny w Wiaźmie. Kudy mu tam do Wiaźmy, wszak to tysiąc pięćset wiorst z okładem! I po co zresztą? Ano, umierać, rzecze Szczypcow, tam jego ojcowizna. Trzeba przyznać, że koledzy aktorzy znaleźli się jak trzeba w tej sytuacji, zaraz zaczęli organizować pomoc: najlepsze lekarstwo to rycyna, toteż mu je aplikują w końskich dawkach, poza tym wysupłują ostatnie pieniądze na koniaczek do herbaty, a fryzjer teatralny zjawia się z kompletem baniek i wykonuje fachowo operację. Tymczasem Szczypcow jak leżał tak leży, wpatrując się błędnym wzrokiem w sufit i mamrocząc swoje "do Wiaźmy"...

Wyd. CZYTELNIK Warszawa 1957, strony 48-55
Tytuł oryginalny: Aktiorskaja gibiel /Актёрская гибель
Przełożyła: Irena Bajkowska
Z własnej półki
Przeczytałam 4 czerwca 2015 roku


Ekranizację opowiadania można obejrzeć w szóstym odcinku serialu rosyjskiego CZECHOW I CO, 1998 - jako drugą, od 20 minuty.
Na YT:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz