niedziela, 12 czerwca 2011
Zofia Stulgińska - Mąż z ogłoszenia
A więc: ponieważ tego drugiego tomu nie bylo nigdzie: ani na Rajskiej, ani w calym Krakowie (w Śródmiejskiej, w Krowoderskiej, w Podgórskiej), trzeba bylo się przemóc i ruszyć do Nowej Huty. Gdzie katalog pokazywal chyba 9 sztuk! Wybralam OCZYWIŚCIE źle czyli oddzial, gdzie okazalo się - po dlugim i trudnym dojeździe w straszny upal - że książka owszem figuruje w katalogu, ale nie ma jej fizycznie, bo zostala zezlomowana. Malo mnie szlag nie trafil, więc rąbnęlam maila do dyrektora ogólnego, który wyjaśnil mi na spokojnie, że procedury są dlugie: zanim egzemplarz przejdzie przez różne komisje i zostanie zatwierdzony do kasacji, ciągle wisi w katalogu. Oraz że książka czeka na mnie w glównym oddziale, gdzie udalam się następnego dnia znów w upal w poludnie. No ale tym razem nie na próżno :)
Przeczytalam 12 czerwca 2011.
Z biblioteki na os. Stalowym.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz