piątek, 7 października 2011
Kornel Filipowicz - Rozmowy na schodach
Z rozpędu przeczytany jeden tom pięknych opowiadań Filipowicza. Ogólnie rzecz biorąc lubię powieści, ale jeśli ktoś potrafi stworzyć w opowiadaniu caly mikroświat - jestem pelna podziwu.
Pożyczone z Rajskiej.
Przeczytalam 6 października 2011.
A tu ostatnie zakupy. Pojechalam odebrać z allegro ten klasztor i już wychodzilam, ale przed domem staly kartony z książkami po 2 zl i nie umialam się powstrzymać. Jaka jestem obląkana, świadczy fakt, że Szabó przecież niedawno przeczytalam z biblioteki, więc szanse na to, że w bliższej przyszlości do niej wrócę, są nikle (tym bardziej, że jak by co - ta akurat powieść jest w prawie każdej wypożyczalni) - ja po prostu nie rozumuję logicznie w takich chwilach :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz