środa, 23 stycznia 2019

Evžen Boček - Ostatnia arystokratka

Postanowiłam przeczytać coś z najnowszej czeskiej literatury przetlumaczonej na polski. Już się nazbierała cała półka, a ja nic. Zachęciła mnie Ostatnia arystokratka jako NAJZABAWNIEJSZA KSIĄŻKA ROKU W CZECHACH. W końcu czeskie poczucie humoru to coś, co mi bardzo odpowiada.


No ale chyba nie trafiła na odpowiedni moment. Nie pękałam ze śmiechu. Dobrze, że nie kupiłam tego biletu... bo widziałam w jednym praskim teatrze spektakl według tej powieści (to znaczy na ich stronnei widziałam) i właśnie w maju, jak tam będę. Ale się powstrzymałam i chyba dobrze, jakoś słabo widzę stówkę wyrzuconą na to :)
Historia polega na zderzeniu dwóch różnych światów: amerykańskiego, poukładanego, pragmatycznego z czeskim szaleństwem i życiem dniem dzisiejszym. No ale jakoś nie podeszło. Mam jeszcze jedną książkę tego autora i podejrzewam, że będzie podobne w stylu.
Choć nie powiem, parę razy się zaśmiałam :)

Początek:
Koniec:

Wyd. Stara Szkoła Wołów - BEZ ROKU WYDANIA!!! - 250 stron
Tytuł oryginalny: Poslední aristokratka
Przełożył: Mirosław Śmigielski
Z własnej półki
Przeczytałam 12 stycznia 2019 roku

3 komentarze:

  1. Z jakim wyprzedzeniem w Pradze ogłasza się repertuary teatralne? I w ogóle ile w Pradze jest teatrów?
    A ja sobie zarezerwowałam Kraków na czerwiec:) Ale toż to wieczność do tego czerwca;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już zależy od teatru, jedne mają teraz program na luty, marzec, inne do końca sezonu. A ile ich jest, to nie mam pojęcia. Na Wiki cała masa, ale chyba nie wszystkie działają. Chciałabym odwiedzić każdy z czasem, ale mi się to nie uda chyba :) Teraz mam bilet na spektakl w teatrze, który odwiedzę po raz czwarty chyba, bo oni akurat z dużym wyprzedzeniem ogłaszają i się skusiłam. Może będzie coś ciekawego w teatrze na Smichovie, tam bym chciała się też w maju wybrać, choć nie ma żadnych znanych mi aktorów. Ale byłam tam przed nim na oprowadzanej wycieczce i odtąd o nim myślę :)
      Czerwiec to tylko (he he) miesiąc później... Ja to Ci się dziwię, że się w kwietniu nie wybierzesz, zobaczyć magnolie na Wawelu ;)

      Usuń
    2. Przekonałaś mnie;) czekam jeszcze na decyzję siostry (bo może wspólny wyjazd) ale może ostatni weekend kwietnia...

      Usuń