sobota, 20 sierpnia 2011

Klemens Oleksik - Krewni mojej matki



Kupilam na allegro cztery Olczaki, a przyszly trzy - jako czwarty Oleksik. Krewni mojej matki zamiast Znajomych i nieznajomych z ulicy Chłodnej. Stanowczo stopień pokrewieństwa się zwiększyl :)
Antykwariat ma podeslać wlaściwą, to przeczytalam niewlaściwą w międzyczasie.
Autobiograficzne króciutkie opowiadanka z czasów dzieciństwa i mlodości. Miejsce akcji: Zwoleń. I ten Zwoleń mnie teraz męczy - bo albo tam na koloniach kiedyś bylam, albo coś innego... ale coś jest na rzeczy :)
Książka z 1982 roku, wydana w skromnym nakladzie 5 tys. egzemplarzy przez POJEZIERZE. Egzemplarz pobiblioteczny z Kostrzynia nad Odrą.

W stopce jest ciekawa informacja:
Skladali: R. Dymitrewski, E. Klepacka
Drukowali: Cz. Wieliczko, A. Koralkiewicz
Oprawę wykonal zespól pod kier. P. Browarskiego

Nigdy się z tym nie spotkalam :)

Przeczytalam 19 sierpnia 2011.
I zabralam się za grubaśne Balladyny... ale dziś globus...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz