niedziela, 18 grudnia 2011
Jarosław Iwaszkiewicz - Dzienniki 1956-1963
Jak zwykle w takich pozycjach najciekawsze są przypisy. Znalazłam w nich dużo ciekawostek.
Książka kupiona dla Taty na imieniny, a że to już w najbliższą sobotę, trzeba było pospieszyć się z lekturą.
Wcześniej kupiłam Mu pierwszy tom, a ten drugi jakoś przegapiłam i zdobycie go teraz kosztowało mnie sporo zachodu. Tymczasem parę dni temu w księgarni zobaczyłam... trzeci tom. O nie. Co teraz :)
Przeczytałam 17 grudnia 2011.
Naszła mnie oczywiście ogromna ochota na przeczytanie paru iwaszkiewiczowskich pozycji... niestety większość z nich jest w domu, a nie u mnie. Biblioteka?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz