sobota, 18 marca 2023

Ross Macdonald - Kobiety Wycherly'ego

 

Znów miałam chęć na kryminał. Okazało się, że to ostatni autorstwa Macdonalda, jaki mam w domu. W biblio jest ich jeszcze mnóstwo - dwanaście! - no ale przecież na razie nie uczęszczam. Czyli to na razie ostatni (ósmy) punkt na liście Projekt Ross Macdonald.

W sumie powieści Macdonalda mają wszystkie podobny schemat i konflikt jest w rodzinie, co zresztą chyba potwierdzają statystyki policyjne. Zdaje się, że zawsze śledztwo zaczyna się od bliskich...

Początek:

Koniec:

Półka na nowym regale z drzwiczkami. Mętlik, ale już tak zostanie.

Wyd. Prószyński i S-ka, Warszawa 1996, 303 strony

Tytuł oryginalny: The Wicherly Woman

Przełożył: Michał Ronikier

Z własnej półki

Przeczytałam 12 marca 2023 roku

 

Wlazłam na fejsie na grupę Piękne rzeczy za bezcen czy jakoś tak i kupiłam dywan. No, on dopiero musi do mnie dotrzeć - po raz pierwszy kupuję coś za pobraniem, no bo jak inaczej od nie-wiadomo-kogo - ale na drugi dzień wypatrzyłam takie sfatygowane życiem dziecięce krzesełeczko Pirat i też zapragnęłam je mieć. To było do odebrania w Krakowie, więc prosto z Fabryki ruszyłam po nie. Prawda, że fajne? Może będzie podstawką pod kwiatek, zobaczymy 😂

Pirat mnie pociesza, bo właśnie szykuję się znów do Dżendżejowa. Miałam mieć spokojny weekend w domu, ale brat zadzwonił, że jemu by pasowało, żebym przyjechała no i co zrobisz. 

W poniedziałek jeszcze ostatni dzień do pracy, we wtorek ten zabieg zakichany i potem dwa tygodnie laby - znaczy ciężkiej pracy w domu, bo muszę wreszcie przygotować się na praski wyjazd. Od sierpnia zeszłego roku właściwie nic w tym kierunku nie robiłam, żeby się nie smucić, że jeszcze tak daleko. A teraz gdzie nie zajrzę, to milion rzeczy do zobaczenia, ciągle nowe odkrycia. I jeszcze muszę odnaleźć te malutkie książeczki dla dzieci, które mam ze sobą zabrać, żeby codziennie dawać tu nowy post, a nie kumulować sto zdjęć pod jednym 😂

12 komentarzy:

  1. No tak, Ty do taty, ja do wnuka, każdy coś MUSI...
    Tez rozmyślam już o wakacjach, ale bez większego zapału, to znaczy nie mogę się zdecydować dokąd itp.
    Mam przerwę w kryminałach, czytam Fannie Flagg, bardzo sympatycznie pisze.
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fannie Flagg - słynne Zielone smażone pomidory! Chyba nic więcej nie czytałam.
      Bez zapału o wakacjach? To chyba Ci niepotrzebne 😂

      Usuń
  2. Tytuł wydaje się znajomy, ale raczej tego nie czytałem. A może w jakimś starszym wydaniu za PRL-u? Bo takiego to na pewno nie.

    Stołek - 100% kiczu :D Zamalujesz pirata czy myślisz tak to zostawić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamalować pirata?? Chyba zwariowałeś 🤣
      Natomiast jest taka sprawa, że ja sobie myślałam, że to z PRL-u pochodzi. Tymczasem fragment metki na spodzie mówi, że producentem jest jakasiś Joinco Polska, zdaje się, że z Portugalii. A samego krzesełka w internecie znaleźć nie mogę.

      Usuń
    2. A przyjrzyj się temu zestawowi:
      https://www.amazon.ca/PIRATE-ROUND-Pirate-Round-Table/dp/B08NY1NRCB?th=1

      Usuń
    3. O ja cie!
      Jakie podobne!
      A piszą tam, że wyrób małej firmy kanadyjskiej...
      Kto tu z kogo zerżnął 😂
      75$ czekaj czekaj, ile to będzie - aaa, nie wiem, po ile dolary, nieważne 😁

      Usuń
  3. U Ciebie jak zawsze bardzo aktywnie i roznorodnie. Moja aktywnosc wypada blado w porownaniu do Twojej.
    Czesto czytam kryminaly. Moje sa innego typu, bardziej powiesci z kryminalnym tlem. Mimo to bardzo duzo sie z nich dowiaduje jesli chodzi o warunki i styl zycia w innych stanach bo jest w nich zawsze duzo informacji tego typu, nie samo sledztwo. Trudno uwierzyc ale dzieki nim wiem wiecej niz wyczytalabym z turystycznych przewodnikow.
    Powodzenia w projektach zycze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię takie tło "edukacyjne" 😁 Może dlatego oglądam tak wiele azjatyckich vlogów na YT...

      Usuń
  4. BBM: Krzesełko zabawne! Pozdrów Tatę, zawsze ciepło o nim myślę. Dzielny facet!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za pozdrowienia dla Ojczastego 😍 Tak, dzielnie się trzyma, choć już w dużej mierze przykuty do łóżka.
      Wczoraj mi kazał napisać, jak wygląda mój dzień. Naskrobałam, a potem się temu przyjrzałam - o rany, jaka nuda i jednostajność... Wielkiej różnicy w naszym (moim i jego) trybie życia nie znajduję.

      Usuń
  5. Nie mów, że nuda, w życiu! Co chwilę coś nowego masz w głowie i na głowie 🙂 Pirat super 😃
    Pozdrowienia dla Taty 💗

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na głowie niewątpliwie, już za dwie godziny z hakiem 🤣🤣🤣
      Ale chustkę naszykowałam, omotam se łeb i w drogę!
      Dziewczyny w pracy mówią, że w tym miejscu włosy mi odrosną bujnie (ha ha ha) czyli będę mieć PALMĘ sterczącą na czubku za jakiś czas!

      Usuń